Coraz częściej zdarzają się „wyłudzania" telefonów od operatorów komórkowych. Klient podpisuje umowę, bierze nowoczesny sprzęt za złotówkę, a następnie znika i przestaje płacić raty z umowy. Telefon zwykle trafia na aukcję internetową, gdzie jest sprzedawany w korzystnej cenie.
Nabyty w ten sposób smartfon może się szybko okazać bezużyteczny. Plus i T-Mobile wprowadziły niedawno zmiany do wzorów umów, w których zastrzegają sobie własność telefonu do momentu spłacenia ostatniej raty przez klienta. A gdy ten przestaje płacić, blokują numer IMEI. Telefon nie może połączyć się z żadną siecią w kraju i staje się w zasadzie urządzeniem do gier i aplikacji. Orange i Play również nie wykluczają wprowadzenia takiego rozwiązania.
Jak wskazuje Konrad Mróz z T-Mobile Polska, blokowania telefonu nie należy mylić z wyłączeniem usługi, które dotyczy karty SIM. Podkreśla jednak, że działania sieci nie są skierowane przeciwko osobom, które zapominały czy z różnych powodów nie mogły zapłacić faktury.
– Każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie, a decyzja o zablokowaniu IMEI podejmowana, gdy telefon zostanie kupiony w wyniku oszustwa lub gdy będziemy mieli bardzo wyraźne oznaki złej woli klienta – wyjaśnia Mróz.
Zgodnie z prawem telekomunikacyjnym uniemożliwienie wykonywania połączeń z danego telefonu jest możliwe na wniosek właściciela w przypadku kradzieży. Dlatego tak ważne jest zastrzeżenie przez operatora zachowania własności urządzenia aż do spłacenia ostatniej raty.