Pasażerka postanowiła skorzystać z propozycji, ale przewoźnik długo nie oddawał pieniędzy. Kiedy złożyła reklamację dostała odpowiedź, że jej lot nie uległ zmianie, więc przewoźnik nie ma podstaw do uznania roszczenia.

Czytaj także: Prawa pasażerów nie zawsze takie same

Konsumentka miała dowody w postaci e-maili z propozycją zwrotu pieniędzy za bilet, dlatego postanowiła skorzystać z procedury ADR. Linia lotnicza nie przystąpiła jednak do mediacji. Po dwóch latach od zdarzenia poszkodowana zgłosiła sprawę do ECC-Net. ECK Polska wspólnie z węgierskim centrum skontaktowali się z linią lotniczą, która wyjaśniła, że doszło do nieporozumienia, po czym oddała pełną sumę, czyli 630 złotych.