Ministerstwo Obrony Armenii poinformowało, że atak rozpoczął się o 08:10 czasu lokalnego. Armenia zestrzeliła dwa azerskie helikoptery i trzy drony oraz zniszczyła trzy czołgi. "Nasza reakcja będzie proporcjonalna, a wojskowo-polityczne przywództwo Azerbejdżanu ponosi pełną odpowiedzialność za sytuację" napisały władze Armenii w komunikacie.
Wstępne informacje mówią o śmierci kobiety i dziecka, doniesienia o ofiarach są weryfikowane.
W tym samym czasie Azerbejdżan zapowiedział "operację kontrofensywną na całym froncie, mającą na celu zdławienie działań bojowych sił zbrojnych Armenii i zapewnienie bezpieczeństwa ludności cywilnej".
Rosyjskie MSZ wezwało do natychmiastowego zawieszenia broni i prowadzi rozmowy w celu ustabilizowania sytuacji.
BBC przypomina, że Armenia i Azerbejdżan prowadzą spory o Górski Karabach od czterech dekad. Region ten jest uznawany za część Azerbejdżanu, ale kontrolują go zamieszkujący tam etniczni Ormianie.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy konflikt ponownie się zaostrzył. W lipcowych walkach zginęło 16 osób, co spowodowało największą od lat demonstrację w Azerbejdżanie, której uczestnicy domagali się odzyskania tego terytorium.