Na poligonie jaworowskim w obwodzie lwowskim dziś startują ćwiczenia Saber Guardian/Rapid Trident-2015, które potrwają do końca lipca. Będą to największe międzynarodowe manewry wojskowe na Ukrainie w ciągu ostatnich kilku lat. Bierze w nich udział około 2 tysięcy żołnierzy z 18 krajów. Ze strony ukraińskiej zaangażowanych zostało 800 żołnierzy, reszta to przeważnie Amerykanie. Ukraińskie media podają, że swoich żołnierzy na te ćwiczenia wydelegowała również Wielka Brytania, Polska, Rumunia, Bułgaria, Gruzja oraz Litwa. Wcześniej „Deutsche Welle" informowało, że w manewrach Rapid Trident wezmą udział także żołnierze niemieckiej Bundeswehry.

W marcu ukraińska Rada Najwyższa, na wniosek prezydenta Petra Poroszenki, przyjęła ustawę zezwalającą na udział zagranicznych sił zbrojnych w międzynarodowych ćwiczeniach odbywających się na terenie Ukrainy. Jednak pierwsze manewry Rapid Trident-2014, po rewolucji na Majdanie, odbyły się już we wrześniu. Wzięło w nich udział ponad 1,2 tys. żołnierzy z ponad 15 krajów: Ukrainy, Polski, Azerbejdżanu, Bułgarii, Kanady, Gruzji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Litwy, Łotwy, Mołdawii, Norwegii, Rumunii, Hiszpanii oraz USA.

Ukraińscy eksperci wojskowi przyznają, że manewry te dla Kijowa mają przede wszystkim symboliczne znaczenie, gdyż na wschodzie tego kraju wciąż trwa wojna z prorosyjskimi separatystami samozwańczych republik Donbasu.