W środę sąd w Symferopolu aresztował dziewięciu zatrzymanych ukraińskich marynarzy. Wcześniej, już we wtorek, sądy nałożyły dwumiesięczny areszt przedprocesowy na piętnastu członków załóg, w tym na trzy osoby ranne w czasie niedzielnych zdarzeń na Morzu Azowskim.

Marynarze mają pozostać w areszcie przez najbliższe dwa miesiące - do 25 stycznia przyszłego roku.

Ukraina poinformowała we wtorek, że traktuje zatrzymanych jako jeńców wojennych, w związku z czym Rosja nie ma prawa ich sądzić.

W niedzielę rosyjskie siły specjalne ostrzelały i zajęły trzy małe ukraińskie okręty, płynące z Odessy do ukraińskiego portu w Mariupolu nad Morzem Azowskim - kutry pancerne "Berdiańsk" i "Nikopol" oraz holownik "Jani Kapu". Rosjanie oskarżyli je o naruszenie granicy na rosyjskich wodach terytorialnych. Wcześniej "Yani Kapu" został uderzony przez rosyjski okręt straży przybrzeżnej. Okręty realizowały "planowy transfer z portu w Odessie do portu Mariupol na Morzu Azowskim".

Ukraina uznała działania Rosjan za akt agresji i ogłosiła stan wojenny na części swoich terytoriów.