Sąd najwyższy Izraela orzekł bowiem, że dwa sporne domy, które powstają w Beit El, budowane są na ziemi prawnie należącej do Autonomii Palestyńskiej. Mimo protestów osadników (zdjęcia) zostały zburzone.

Ultranacjonaliści w rządzie premiera Benjamina Netanjahu wezwali więc do powrotu do planów wybudowania na innym obszarze w Beit El 300 domów dla żydowskich osadników. Plany te, ogłoszone już trzy lata temu, dotąd nie doczekały się realizacji. Dziś zapadła decyzja, że powstaną jako "rekompensata" za zburzone wyrokiem sądu domy.

Według oświadczenia kancelarii Netanjahu, zatwierdzona została "natychmiastowa budowa 300 mieszkań". Dodatkowo powstanie 413 domów w Jerozolimie Wschodniej.

Przywódcy żydowskich osadników lobbują w rządzie Netanjahu o zwiększenie intensywności budowania osiedli na Zachodnim Brzegi

Zachodni Brzeg został zajęty przez Izrael w wyniku wojny sześciodniowej w 1967 roku i od tej pory pozostaje pod jego kontrolą. Stanowi nieustające źródło sporów między Autonomią Palestyńską a Izraelem. Większość krajów na świecie uznaje, że Izrael nielegalnie okupuje te ziemie. Dla Palestyńczyków natomiast jest to próba torpedowania ich aspiracji w kwestii powstania własnego państwa.