W opublikowanym niedawno nagraniu jordański kleryk wzywa każdego wierzącego muzułmanina do udziału w dżihadzie przeciwko Żydom, ale ostrzega, że Palestyńczycy nie są jeszcze wystarczająco silni, by pokonać swojego odwiecznego wroga. Uważa, że powinni oni oszczędzać i kumulować swą siłę, by w odpowiednim momencie uderzyć.
- Żydzi to okupanci i grabieżcy. Są podatni na oszustwa, przebiegli i podstępni. Są zabójcami proroków i ich posłańców - grzmi Ali Hassan al Halabi. - Są braćmi małp i świń - rzuca najcięższe oskarżenie.
Dalej duchowny twierdzi, że udział w dżihadzie przeciwko Żydom jest obowiązkowy dla każdego muzułmanina, który akceptuje "Boga jako swego Pana i islam jako swoją religię". Uważa jednak, że dżihad nie może być prowadzony w podnieceniu i pod emocjonalnymi naciskami.
- To, co musimy zrobić, to zebrać nasze siły i chronić naszą jedność, nasza religię, naszą młodzież i czekać na odpowiedni moment. On musi nadejść - twierdzi Ali Hassan al Halabi.
- Niestety, dziś dziesiątki tysięcy Palestyńczyków musi pracować z Żydami i brać od nich pieniądze. Oni Żydów potrzebują - taka jest dola mieszkańców okupowanego kraju. Dziś nie mają szans na wygranie tej nierównej walki - konkluduje kleryk. Zastrzega, że nie mówi tego, by chwalić Żydów, którzy według niego zasługują tylko na przekleństwo, a jedynie opisuje stan rzeczywisty.