- Nie możemy pozwolić, żeby polska polityka historyczna była pisana pod dyktando Kremla. Rujnowanie wizerunku Polski wygląda na świadome działanie PiS. Polską racją stanu jest natychmiastowe powstrzymanie tej destrukcji - stwierdził Grzegorz Schetyna, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, składając we wtorek projekt nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.

Schetyna poinformował podczas konferencji prasowej, że projekt jego partii doprecyzowuje zapisy z nowelizacji, którą podpisał prezydent Andrzej Duda. Zapowiedział, że Platforma proponuje wprowadzić penalizację zapisu o "polskich obozach śmierci".

- Mogliście głosować za tą ustawą, mogliście - przeciw - odpowiedział mu na Twitterze europoseł Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek. Zwrócił w ten sposób uwagę na to, jak w Sejmie ws. nowelizacji ustawy głosowali posłowie Platformy. Przeciwko nie był ani jeden, za to dwóch nowelizację poparło (Grzegorz Furgo i Zbigniew Pawłowicz), a zdecydowana większość, bo 116 posłów tego ugrupowania, wstrzymało się od głosu - w tym sam Grzegorz Schetyna. W Senacie przeciwko nowelizacji zagłosowało 21 przedstawicieli PO, jeden był za (Jan Rulewski), a dwóch wstrzymało się od głosu.

- Nie potrafiliście nawet zażądać potępienia negacjonistycznej wypowiedzi Ja’ira Lapida (o "polskich obozach śmierci" - przyp. red.). Spójrzcie na opozycję izraelską, czy szukają poparcia w zagranicznych atakach na własny rząd? Kim wy w ogóle jesteście? - zapytał Jurek Grzegorza Schetynę.

- Czy istnieje jakakolwiek sytuacja, w której ta "opozycja" byłaby w stanie stanąć po stronie władz własnego państwa przeciw atakom zagranicy? - pytał też europoseł.