Przeprosiny są konsekwencją wydanego w dniu 19 sierpnia 2016 r. prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który orzekł, że wydawca gazety „Fakt" – Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o. musi przeprosić komornika sądowego Ryszarda Moryca i zapłacić mu zadośćuczynienie za naruszenie jego dóbr osobistych w związku z publikacjami z dnia 7 marca 2013 roku sugerującymi nienależyte wypełnienie przez komornika swoich obowiązków poprzez rzekomo bezprawne zajęcie środków pieniężnych od osoby niebędącej dłużnikiem w sprawie.

Chodzi o materiał prasowy opublikowany pod tytułami i podtytułami „ Władza pozwoli kraść?!", „Komornik zrujnował emerytkę i jest bezkarny", „Prokuratura umorzyła sprawę komornika! Zabrał z konta chorej na raka 30 tys. zł Choć dłużnikiem był ktoś inny", „Wszechwładza komorników", „Zabrał pieniądze chorej na raka i jest bezkarny", „Nie masz długów? Komornik i tak zajmie ci majątek". Z treści publikacji wynikało, że komornik bezprawnie pozbawił chorą na raka kobietę z Sochaczewa środków, które z trudem zgromadziła na leczenie, pomimo że dłużnikiem była kompletnie inna osoba, tylko nazywała się tak samo. Autorzy artykułu na podstawie tego przypadku formułowali wobec komornika bezpodstawne zarzuty oraz uogólnienia typu „komornik może po cichu ogołocić cię ze wszystkiego", „ofiarą komornika może być każdy".

W rzeczywistości komornik sądowy Ryszard Moryc realizował wniosek egzekucyjny sporządzony przez adwokata (będącego pełnomocnikiem wierzyciela), który załączając do wniosku tytuł wykonawczy, jednoznacznie wskazał, że przekazywane dane ze wskazaniem numeru PESEL (jak się później okazało osoby trzeciej) stanowią dane dłużnika. Na skutek zajęcia skierowanego do wskazanej we wniosku egzekucyjnym osoby, doszło do wyegzekwowania środków pieniężnych i wyrządzenia z winy adwokata szkody majątkowej u osoby trzeciej niebędącej dłużnikiem w sprawie.

Sąd jednoznacznie potwierdził, że komornik wykonywał swoje obowiązki zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Działał na podstawie dokumentów przedłożonych przez profesjonalnego pełnomocnika i nie miał żadnych możliwości ich weryfikacji. Sformułowania zawarte w artykule były natomiast bezprawne, obraźliwe i zawinione, naruszały dobra osobiste komornika w postaci dobrego imienia i czci oraz podważały do niego zaufanie. Sąd wskazał też, że w opublikowanym materiale doszło do przekłamań, a dziennikarze przemilczeli niewygodne informacje. Ich zamierzeniem było wyeksponowanie bezkarności komornika i przedstawienie sensacyjnego materiału. Jak podkreślał Sąd, materiał ten w żadnym zakresie nie mieścił się w ramach informacyjnej oraz kontrolnej roli prasy, ponieważ podawanie nieprawdziwych informacji nie mieści się w tych ramach.

W kontekście opisywanego przypadku należy przypomnieć, że organy komorniczego samorządu zawodowego dużo wcześniej postulowały wprowadzenie numeru PESEL do treści tytułu egzekucyjnego i klauzuli wykonalności w celu zapobieżenia występowania podobnych przypadków. Nie bez znaczenia pozostaje, że w chwili publikacji obraźliwych materiałów, proces legislacyjny w tym obszarze już się toczył. Wobec jednakże zaistnienia tego bulwersującego przypadku i dla ochrony dobrego imienia komornika sądowego, wobec którego skondensowane zostały bezpodstawne działania i zarzuty (w tym zawieszenie w czynnościach służbowych), Krajowa Rada Komornicza wraz z Izbą Komorniczą w Warszawie w bezprecedensowy sposób nabyły od poszkodowanej kobiety z Sochaczewa w drodze cesji całość szkodowej wierzytelności przysługującej jej od adwokata (który bezprawnie skierował wobec niej egzekucję), a następnie odzyskały całą należność w toku (prawomocnie zakończonego) procesu cywilnego przeprowadzonego przeciwko adwokatowi oraz zakładowi ubezpieczeń, w którym adwokat był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej (wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia z dnia 19 września 2014 r., sygn. akt IC 588/14 oraz wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 19 listopada 2015 r., sygn. akt V Ca 132/15).