Śledczy łaskawi dla byłego lidera KOD

„Rzeczpospolita" poznała nowe fakty w sprawie śledztwa wobec działaczy KOD Mateusza K. i byłego skarbnika Piotra Ch., którym w środę postawiono zarzuty.

Aktualizacja: 30.06.2017 14:49 Publikacja: 29.06.2017 21:03

Śledczy łaskawi dla byłego lidera KOD

Foto: PAP, Artur Reszko

Według śledczych Piotr Ch. od początku miał wiedzieć, że łamie prawo, robiąc wypłaty na konto firmy Mateusza K., bo finansowe udzielenie mu pomocy było omawiane w szerszym gronie. Już wtedy miało być wiadomo, że nie są to przelewy za jakiekolwiek usługi – ustaliliśmy.

Prokuratura enigmatycznie stwierdza, że nie można wykluczyć, że w sprawie będą kolejni podejrzani.

Tajemnicą śledztwa pozostaje, czy Ch. dostał za tę „pomoc" pieniądze.

Mateuszowi K. i Piotrowi Ch. przedstawiono na razie zarzuty poświadczenia nieprawdy w fakturach, przywłaszczenie 121 tys. zł oraz próbę przywłaszczenia 15 tys. zł. Obaj zostali też objęci dozorem policyjnym, muszą informować policję o wszystkich wyjazdach i nie wolno im się ze sobą kontaktować. Nie mogą też kontaktować się z innymi osobami, które były przesłuchiwane w tej sprawie. Ch. dodatkowo musi wpłacić 10 tys. zł poręczenia.

Z naszych ustaleń wynika, że Mateuszowi K. śledczy poszli na rękę i nie kazali mu wpłacać poręczenia, ze względu na jego olbrzymie długi z tytułu alimentów (ok. 230 tys. zł).

Rzecznik świdnickiej prokuratury informował w środę, że obaj podejrzani działali wspólnie i w porozumieniu, poświadczyli nieprawdę w dziewięciu dokumentach wystawionych przez firmę Mateusza K. na rzecz Komitetu Społecznego Komitetu Obrony Demokracji (sześć faktur) i stowarzyszenia (trzy), które miały dotyczyć usług informatycznych, a których nie wykonano.

Wypłat z kasy KOD dokonywał ówczesny skarbnik Ch., co było sprzeczne ze zgłoszonym celem zbiórek publicznych, a po rejestracji stowarzyszenia również z jego statutem. Ten bowiem zakłada, że wypłaty powyżej 10 tys. zł są możliwe dopiero po przegłosowaniu przez zarząd stosownej uchwały. Takiej jednak nie było.

Według śledczych Piotr Ch. od początku miał wiedzieć, że łamie prawo, robiąc wypłaty na konto firmy Mateusza K., bo finansowe udzielenie mu pomocy było omawiane w szerszym gronie. Już wtedy miało być wiadomo, że nie są to przelewy za jakiekolwiek usługi – ustaliliśmy.

Prokuratura enigmatycznie stwierdza, że nie można wykluczyć, że w sprawie będą kolejni podejrzani.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej
Wydarzenia
#RZECZo...: Powiedzieli nam
Wydarzenia
Kalendarium Powstania Warszawskiego