Ekspansja trwa, oczekujemy zamknięcia kolejnych transakcji

Pozytywnie oceniamy potencjał rynku biurowego w Polsce – mówi Dimitris Raptis, prezes Globalworth Poland.

Aktualizacja: 11.04.2019 20:14 Publikacja: 11.04.2019 20:08

Ekspansja trwa, oczekujemy zamknięcia kolejnych transakcji

Foto: materiały prasowe

Właśnie kupiliście za prawie 170 mln euro biurowce Warsaw Trade Tower i Rondo Business Park w Krakowie. W zeszłym roku wydaliście na zakupy pół miliarda euro. Inwestując tak pokaźne kwoty, musicie być przekonani o dobrych perspektywach sektora. W ostatnich latach rynek biurowy w stolicy i aglomeracjach rośnie – budynków przybywa, najemcy dopisują. Jak widzicie najbliższą dekadę?

Dziesięć lat to zbyt odległy czas, aby prognozować, jak będzie wyglądał rynek biurowy w Polsce. Bardzo pozytywnie oceniamy jednak jego potencjał w perspektywie krótko- i średnioterminowej, dlatego wciąż aktywnie się rozwijamy.

Tworzymy portfel aktywów wysokiej jakości, które zostały pozyskane przy zachowaniu odpowiednich parametrów czynszowych oraz inwestycyjnych, i chcemy go utrzymać przez długi okres. W należącej do nas Hali Koszyki świetnie prosperuje Mindspace (dostawca przestrzeni coworkingowych – red.), a współpracę z tą siecią nawiązaliśmy także w innych budynkach Globalworth.

Waszym macierzystym rynkiem jest Rumunia. Czy różni się od polskiego? Czy w Rumunii są rozwiązania, które chętnie zaadoptowalibyście w Polsce i vice versa?

Od ubiegłego roku proporcje między Polską i Rumunią w naszym portfelu są niemal równe, także jeśli chodzi o liczbę pracowników.

Widzimy wiele potencjalnych synergii między tymi dwoma rynkami, jeśli chodzi o dostarczanie najlepszych w swojej klasie rozwiązań dla najemców. Wiele rozwiązań już funkcjonuje w naszych budynkach w obu krajach. Polska i Rumunia mają wiele podobieństw: to państwa szybko rozwijające się i dynamiczne, z młodą, efektywną kosztowo i wykwalifikowaną kadrą mówiącą bardzo dobrze po angielsku i w innych językach. Oba kraje korzystają również z funduszy i dotacji unijnych. Wszystko to sprawiło, że stały się hubem nowoczesnych usług biznesowych dla Europy Zachodniej. Główna różnica polega na tym, że Polska jest znacznie większym, bardziej dojrzałym, rozwiniętym i płynnym rynkiem w porównaniu z Rumunią.

Czy w tym roku planujecie kolejne transakcje w Polsce?

Tak, po niedawnym zakupie Warsaw Trade Tower i Rondo Business Park prowadzimy dalsze rozmowy, w związku z czym oczekujemy zamknięcia wielu innych transakcji jeszcze w tym roku.

Koncentrujecie się na Warszawie czy zaistniejecie mocniej w regionach? Czy też obecna ekspozycja jest optymalna?

Reprezentacja miast regionalnych w naszym portfolio jest bardzo silna – stanowią one 58 proc. polskiego portfela. Wierzymy w potencjał regionów i dlatego aktywnie poszukujemy tam wielu możliwości inwestycyjnych.

Warsaw Trade Tower to kolejny bardzo rozpoznawalny, jednak niemłody już stołeczny biurowiec, który trafił do waszego portfela – po Warta Tower, Spektrum Tower czy Lumen i Skylight. Czy podaż nowoczesnych biurowców jest tak mała, czy też te starsze budynki mają taki potencjał?

Nie mamy preferencji, jeśli chodzi o wiek budynków. Naszym celem jest pozyskiwanie najlepszych biurowców w doskonałych lokalizacjach, w dobrej cenie i z odpowiednim poziomem czynszów, które mogą nam przynieść dodatkową wartość przez odnowienie umów najmu, modernizację lub zmianę profilu powierzchni. Z doświadczenia wiemy, że jeśli budynek znajduje się w dobrej lokalizacji, a właściciel ma praktyczne podejście do zarządzania i przeznacza odpowiedni poziom nakładów na to, by był nowoczesny i atrakcyjny dla najemców, rzeczywisty wiek nieruchomości jest mniej istotny.

Zatrudniając obecnie w Polsce prawie 100 pracowników, jesteśmy jedynym inwestorem na tutejszym rynku biurowym o tak silnej koncentracji na inwestycjach, wynajmie i zarządzaniu aktywami.

Jak można wydobyć taki potencjał ze starszych biurowców? Minął nieco ponad rok od zakupu Warta Tower, budynku z 2000 r. Co w tym czasie zostało zrobione, co jest planowane?

Wydobywamy wartość z naszych nieruchomości przez działalność leasingową, czyli odnawianie oraz przedłużanie istniejących umów najmu, uzupełnianie wakatów, a także inwestowanie w modernizacje, organizację wydarzeń dla najemców, oferowanie usług typu concierge, nowych technologii i biur coworkingowych.

Jeśli chodzi o Warta Tower, mamy wiele planów dotyczących budynku, uzależnionych od tego, czy główny najemca (TUiR Warta – red.) zdecyduje się w nim zostać, czy zmienić siedzibę po wygaśnięciu umowy najmu.

Do Polski weszliście relatywnie niedawno, czy myślicie o dalszej ekspansji? Pojawiają się różne okazje inwestycyjne – np. pakiet kontrolny GTC, firmy z ekspozycją na kilka rynków regionu, jest na sprzedaż...

Jak już wspominałem, mamy bardzo duże plany inwestycyjne na pozostałą część roku.

CV

Dimitris Raptis kieruje notowaną na GPW spółką Globalworth Poland od końca 2018 r. Ma ponad 20-letnie doświadczenie w usługach finansowych oraz w zarządzaniu inwestycjami na rynku nieruchomości. Z notowaną w Londynie grupą Globalworth związany jest od początku, czyli od 2013 r. Jest zastępcą dyrektora generalnego i dyrektorem ds. inwestycji. ?

Właśnie kupiliście za prawie 170 mln euro biurowce Warsaw Trade Tower i Rondo Business Park w Krakowie. W zeszłym roku wydaliście na zakupy pół miliarda euro. Inwestując tak pokaźne kwoty, musicie być przekonani o dobrych perspektywach sektora. W ostatnich latach rynek biurowy w stolicy i aglomeracjach rośnie – budynków przybywa, najemcy dopisują. Jak widzicie najbliższą dekadę?

Dziesięć lat to zbyt odległy czas, aby prognozować, jak będzie wyglądał rynek biurowy w Polsce. Bardzo pozytywnie oceniamy jednak jego potencjał w perspektywie krótko- i średnioterminowej, dlatego wciąż aktywnie się rozwijamy.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu