Jako klienci szukamy niedużych biur w większych miastach. Zależy nam na dobrym adresie, przyzwoitym standardzie lokalu i niewygórowanym czynszu. Nasza firma dopiero rozpoczyna działalność doradczą. Specjalizuje się w unijnych wnioskach. W grę wchodzą powierzchnie w blokach i kamienicach. Byle nie było drogo.
Wielki popyt
Na pierwszy ogień idzie Warszawa. Małego biura szukamy w jednej z większych agencji nieruchomości. – Właśnie wynajęłam 30-metrowy lokal w kamienicy biurowej na Starym Mieście. Wynajem kosztuje 1,7 tys. zł miesięcznie – opowiada pośredniczka. – Małe powierzchnie znikają z oferty błyskawicznie. Popyt jest bardzo duży wśród małych firm. Czasem trafiają się nawet 13-metrowe lokale.
W ofercie jest jeszcze 25-metrowy lokal w bloku zaadaptowanym na biurowiec przy ul. Nowogrodzkiej. Czynsz wynosi 1,8 tys. zł. W czterokondygnacyjnym budynku jest wspólna dla wszystkich najemców recepcja i całodobowa ochrona. – Na korytarzu są toalety i kuchnia. Z tych pomieszczeń mogą korzystać wszyscy najemcy – opowiada pośredniczka. Do czynszu trzeba doliczyć opłaty za media.
Do wynajęcia jest także 26-metrowe, w pełni umeblowane biuro na strzeżonym osiedlu przy ul. Włodarzewskiej na Ochocie. Lokal, w którym można prowadzić ciche usługi, dysponuje wejściem prosto z ulicy. Stawka najmu to 1,5 tys. zł miesięcznie.