PKP Intercity modernizuje tabor

I nowa jakość, i nadrabianie zaległości - tak najkrócej charakteryzuje inwestycje spółki PKP Intercity prezes kolejowego przewoźnika, Marek Chraniuk.

Publikacja: 30.11.2018 16:00

Jako jeden z przykładów wymienił zakup 60 zespołów trakcyjnych, które jeżdżą na głównych trasach. Ale podkreślił także konieczność zakupu nowych wagonów, ponieważ, jak wskazał, to z nich składa się zdecydowana większość, ok. 70 proc., pociągów Intercity.

- Nasza strategia taborowa zakłada, żeby do 2023 roku mieć ok. 80 proc. już zmodernizowanego taboru czy nowego taboru - mówił Marek Chraniuk.

- Niedawno w Pesie podpisaliśmy zwiększenie opcji na modernizację wagonów o 80 wagonów (...). To są w sumie trzy duże umowy na 245 wagonów - powiedział prezes Intercity. Jak dodał, łącznie z kontraktami z innymi wykonawcami, zmodernizowanych zostanie ok. 335 wagonów.

Do finału zbliża się także procedura wyłonienia firmy, która zmodernizuje elektryczne zespoły trakcyjne ED74. W efekcie będą one wyglądały jak nowoczesne składy. - Będą miały gniazdka do ładowania telefonów, laptopów, będzie Wi-Fi - wymieniał Marek Chraniuk. Jak zapowiedział, będą one jeździć na linii radomskiej, wrocławskiej czy do Lublina.

O inwestycjach mówił też Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo. - My jako PKP Cargo nie mamy problemów, mamy wyzwania - podkreślał.

- Inwestujemy w innowacje, w rozwiązania, które są efektywne. Ale z drugiej strony jesteśmy bardzo pragmatyczni i kierujemy się rachunkiem ekonomicznym. To, co się nam opłaca i przynosi największy efekt i zysk, realizujemy - wskazywał.

Odnosząc się do niewielkiej średniej prędkości pociągów towarowych w Polsce (według danych Urzędu Transportu Kolejowego, w 2017 roku nieznacznie przekraczała ona 25 km/h) wyjaśnił, że jest ona przede wszystkim efektem gigantycznych inwestycji w infrastrukturę, nie tylko kolejową, ale także drogową.

- I stwarza to także dla nas dużą szansę i możliwości przewozowe. Bo w tym czasie zapotrzebowanie na przewóz kruszyw, materiałów budowlanych, wzrasta gigantycznie - mówił Czesław Warsewicz.

- Rok do roku przewozimy mniej więcej dwadzieścia parę procent kruszyw więcej, a porównując do dwa lata wstecz, nawet do 70 proc. Czyli z jednej strony jest to ograniczenie, ale z drugiej strony możliwość przewozowa. I dyskontujemy to. To jest dla nas typowy, naturalny biznes - podkreślał prezes PKP Cargo.

Jako jeden z przykładów wymienił zakup 60 zespołów trakcyjnych, które jeżdżą na głównych trasach. Ale podkreślił także konieczność zakupu nowych wagonów, ponieważ, jak wskazał, to z nich składa się zdecydowana większość, ok. 70 proc., pociągów Intercity.

- Nasza strategia taborowa zakłada, żeby do 2023 roku mieć ok. 80 proc. już zmodernizowanego taboru czy nowego taboru - mówił Marek Chraniuk.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Transport
Katastrofa w Baltimore. Zerwane łańcuchy dostaw, koncerny liczą straty
Transport
Nowy zarząd Portu Gdańsk. Wiceprezes z dyplomem Collegium Humanum
Transport
Spore różnice wartości inwestycji w branżach
Transport
Taksówkarze chcą lepiej zarabiać. Będzie strajk w Warszawie
Transport
Trzęsienie ziemi w Boeingu. Odchodzą dwaj prezesi