Według Energetyki, przedłużenie wcześniejszego kontraktu o 4 lata ma być efektem coraz mniejszej ilości awarii. W ciągu ostatnich 3 lat ich liczba zmniejszyła się z 340 w 2016 r. do 114 w 2017 r. i 34 w 2018 roku. Przełożyło się to na wzrost punktualności pociągów. Jak podaje spółka, suma rocznych opóźnień składów osobowych zmalała o 40 tys. minut, a towarowych – o 117 tys. minut. W tym czasie PKP Energetyka zainwestowała blisko 300 mln zł oraz wdrożyła kilkanaście projektów poprawiających sprawność sieci. Poprawiła także komunikację z PLK: - 10 razy mniej awarii w niecałe 3 lata nie byłoby możliwe bez zaangażowania zarówno kadry PKP Energetyka jak i dyrektorów i pracowników Zakładów Linii Kolejowych PKP PLK w regionach – mówi Wojciech Orzech, prezes PKP Energetyka.

Kolej wjeżdża na wyższy poziom

Umowa obejmuje m.in. serwis awaryjny przez cała dobę i 365 dni w roku, obsługę techniczną, oględziny, przeglądy, przejazdy inspekcyjne, naprawy bieżące oraz usługi specjalistyczne, jak smarowanie przewodów jezdnych specjalnym preparatem przeciwoblodzeniowym czy jazdy patrolowe.

Dla dalszego ograniczenia liczby awarii spółka będzie wdrażać tzw. utrzymanie predyktywne. To przewidywanie awarii zanim wystąpią, w oparciu o Internet rzeczy. Kolejne innowacje są testowane z partnerami z zagranicy i z Polski, m.in. z NCBiR oraz Instytutem Kolejnictwa.

Podpisana z PLK umowa obejmuje pracę nad rozwiązaniem „no-frost". To efektywny energetycznie system, opracowany wspólnie z PKP PLK i naukowcami z Politechniki Warszawskiej: będzie on zapobiegał oblodzeniu sieci trakcyjnej, co jest jedną z głównych przyczyn opóźnień pociągów w zimie. Wkrótce PKP Energetyka ma także uruchomić jeden z najnowocześniejszych w Polsce poligonów szkoleniowych dla kolei, z torami wraz z zabudowaną siecią trakcyjną o długości przeszło pół kilometra, pociągiem szkoleniowym i stanowiskami wirtualnej rzeczywistości.