Finałowy podjazd był pojedynkiem znakomitych górali. Gaudu przez kilka kilometrów jechał na czele wyścigu z Hiszpanem Markiem Solerem (Movistar), który kilka dni wcześniej wygrał etap z metą w Lekunberri. 17-kilometrowa wspinaczka tak ich wymęczyła, że na ostatniej prostej nie było sprintu. Pojedynek na wysokości wygrał Francuz, który lepiej wytrzymał trudny dnia.
Niektórzy kolarze na starcie mówili, że sobotni etap będzie królewski, ale faworyci pojechali zgodnie z hasłem: „przede wszystkim nie stracić”. Primoż Roglić (Jumbo-Visma), Richard Carapaz (Ineos Grenadiers) i Dan Martin (Israel Start-Up Nation) wpadli na metę razem.
Wielu kolarzy na mecie było zadowolonych. Gaudu wygrał etap, Soler - choć minął „kreskę” drugi - odrobił część strat do liderów i awansował w klasyfikacji generalnej na szóste miejsce, a piąty Guillaume Martin (Cofidis) umocnił się na czele rankingu najlepszych górali. Najlepsi do ataku powinni ruszyć w niedzielę. Peleton na ostatniej części etapu pokona ponad kilometr w pionie.
Vuelta a Espana
Wyniki 11. etapu