Nasz kolarz wspiął się na Etnę razem z wąską grupą faworytów. Razem z Polakiem metę minęli Duńczyk Jakob Fuglsang (Astana), Włoch Domenico Pozzovivo (NTT Pro Cycling), Holender Steven Kruijswijk (Jumbo-Visma), Włoch Vincenzo Nibali (Trek-Segafredo) oraz Hiszpan Johathan Castroviejo (Ineos Grenadiers). Niewielką przewagę nad najmocniejszymi góralami wypracował Holender Wilco Kelderman (Team Sunweb).
Różową koszulkę lidera wyścigu zdobył Portugalczyk Joao Almeida (Deceuninck-Quick Step), który wykorzystał słabość Włocha Filippo Ganny (Ineos Grenadiers) i wspiął się na metę pół minuty po faworytach.
Trzeci etap był rzezią faworytów. Brytyjczyk Geraint Thomas upadł i stracił kontakt z peletonem jeszcze przed podjazdem na Etnę. Gwiazdor Ineos Grenadiers ostatecznie dotarł na metę dwanaście minut za zwycięzcą, co kończy jego nadzieje na zwycięstwo w wyścigu. Osiem kilometrów przed końcem etapu osłabł inny Brytyjczyk Simon Yates (Mitchelton-Scott), który według ekspertów miał być głównym rywalem Thomasa w walce o wygranie wyścigu.
We wtorek najmocniejszych górali czeka chwila oddechu. Peleton pokona trasę z Catanii do Villafranca Tirrena z płaskim finiszem i wspinaczką pod Portella Mandrazzi w połowie etapu. To odcinek, który organizatorzy oznaczyli trzema gwiazdami w pięciostopniowej skali trudności.
Giro d’Italia
Wyniki 3. etapu