Jak podaje serwis cyclingnews.com Lappartient rozmawiając z mediami przyznał, że z powodu pandemii i wprowadzanych w wielu krajach ograniczeń wykonywano ostatnio mniej niż 5 proc. standardowej liczby testów. Na problem zwracali uwagę nawet sami zawodnicy. Romain Bardet przyznał, że nie był kontrolowany "od wieków". Thibault Pinot powiedział, że ostatni raz widział się z kontrolerami w październiku, a Tom Dumoulin nie słyszał pukania "od miesięcy". Podobnie mówił Chris Froome, który przyznał, że od czasu wprowadzenia ograniczeń 17 marca (przebywa w domu na południu Francji) też nie był kontrolowany, chociaż dodał, że wie o "przeprowadzaniu jakichś testów".

Liczba kontroli spadła naturalnie po odwołaniu wszystkich imprez - ostatnim wyścigiem w cyklu Pro Tour był Paryż - Nicea na początku marca. Według najświeższych, dostępnych danych, przygotowanych przez Antydopingową Fundacją Kolarską (CADF) w 2018 roku pobrano 2474 próbki krwi poza zawodami i aż 4199 w czasie zawodów. W przypadku próbek moczu było to odpowiednio: 4861 i 3747 próbek. - Na zawody każdy zawodnik przyjeżdża z "paszportem biologicznym", czyli już jest skontrolowany. To pozwala wyłapać kolarzy, którzy mają w organizmie za dużo testosteronu i hemoglobiny. Później, w trakcie wyścigu, może być poddawany testom nawet codziennie, jeżeli wygrywa etapy, staje na podium. Do tego dochodzą kontrole wyrywkowe. Jedzie sędzia główny, który widzi, że ktoś jest bardzo aktywny danego dnia, więc mówi: skontrolujmy go oraz zawodnicy losowani. Kontrole w czasie zawodów są naprawdę mocne. Kolarze, wobec którego były podejrzenia o nieuczciwość mogli być kontrolowani nawet kilka razy dziennie, jak choćby Lance Armstrong - mówi "Rz" Czesław Lang, dyrektor Tour de Pologne.

Prezydent UCI uspokaja jednak, że sytuacja jest pod kontrolą dzięki paszportom biologicznym (informacje fizjologiczne gromadzone o danym zawodniku na podstawie badań). Zapewnia, że prawie na pewno będzie można dzięki nim wykryć przypadki nieuczciwości, jakie zdarzyły się w czasie zawieszenia badań antydopingowych.