Roglić zwyciężył po tym jak oderwał się od czołowej grupy na zjeździe (częściowo we mgle) z ostatniej przełęczy Aubisque. Drugi na mecie ze stratą 19 sekund po finiszu z małej grupy był lider wyścigu Geraint Thomas, który zachował żółtą koszulkę przed sobotnią jazdą indywidualną na czas (31 km). W grupie tej byli też m.in. Chris Froome (ósme miejsce) i Rafał Majka (piąta pozycja). Polak był jednym z najaktywniejszych kolarzy na tym etapie, przez cały czas jechał w czołówce. Na 19 km przed metą wygrał nawet premię na przełęczy Aubisque, a wcześniej na legendarną przełęcz Tourmalet wjechał jako siódmy (pierwszy był triumfator klasyfikacji górskiej Francuz Julian Alaphilippe).

W klasyfikacji generalnej Thomas (Sky) ma dwie minuty i 5 sekund przewagi nad Holendrem Tomem Dumoulinem (Team Sunweb) i dwie minuty i 24 sekundy nad Rogliciem (Team LottoNL - Jumbo). Czwarty Foome (Sky) traci do lidera dwie minuty i 37 sekund.

Z tego jak zachowywał się Thomas podczas piątkowego etapu wynika, że jest bardzo spokojny, czuje swoją przewagę. Wprawdzie Dumoulin to jeden z najlepszych fachowców od indywidualnej jazdy na czas, aktualny mistrz świata w tej specjalności, ale ponad dwie minuty przewagi wydają się solidną zaliczką. Sobotni, przedostatni etap (po terenie lekko pofałdowanym) zadecyduje o tym kto stanie w niedzielę na podium w Paryżu, ale zdecydowanym faworytem do końcowego triumfu na Polach Elizejskich jest Walijczyk Geraint Thomas.

Najlepszy z Polaków Rafał Majka (Bora - Hansgrohe) zajmuje w klasyfikacji generalnej miejsce 19. ze stratą ponad 37 minut do lidera.