Katowicka prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie manifestacji z listopada 2017 r., której uczestnicy zawiesili fotografie eurodeputowanych, którzy zagłosowali za przyjęciem rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie praworządności w Polsce, krytycznej wobec polskiego rządu. Prowizoryczne szubienice postawiono w miejscu wiecu, na katowickim Placu Sejmu Śląskiego.
Zdjęcia przedstawiały Michała Boniego, Danutę Huebner, Danutę Jazłowiecką, Barbarę Kudrycką, Julię Piterę i Różę Thun.
- Róża Thun jest osobą niezwykle podle atakowaną. Jeden z europosłów naśmiewa się z jej nazwiska. Przypomnę, że Róża Thun pochodzi z rodziny o niezwykle patriotycznych korzeniach, rodziny zasłużonej w czasie drugiej wojny światowej i w walce w podziemiu i w działaniach patriotycznych - powiedział w Onecie senator Krzysztof Brejza, pytany o sprawę.
Zapowiedział, że Koalicja Obywatelska będzie "analizować" tę sprawę. - Nie wykluczam kolejnych działań prawnych - oświadczył.
- Toczy się obok tego przecież wyłączona sprawa pogróżek, jakie ci europosłowie dostawali drogą elektroniczną. Te sprawy będziemy analizować i konsekwentnie będziemy domagać się stanowczych działań prokuratury - mówił.