Kandydatka Koalicji Obywatelskiej została zapytana o to, kto zaproponował jej start w wyborach do Sejmu. - W pewnym momencie poczułam, że to, co robię od czterech lat w Internecie, to jest bardzo dobry moment, by sprawdzić się także już w takiej czystej polityce - powiedziała w rozmowie z Radiem Zet Klaudia Jachira.
- Zaczęłam rozmawiać ze środowiskami opozycyjnymi, czy doradzaliby mi start w wyborach. Zaczęłam od osób z Zielonych. Potem się okazało, że bardzo się wspieramy z Zielonymi, ale że możemy sobie nawzajem pomóc, Koalicja i ja, i stąd była decyzja, żebym weszła na listy Koalicji Obywatelskiej jako niezależna kandydatka. Nie wstąpiłam do partii - dodała.
Satyryczka wzięła udział w młodzieżowym Strajku Klimatycznym, który odbył się w piątek. Zamieściła w sieci zdjęcie na tle pomnika Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego, na którym widnieje napis "Bóg, Honor, Ojczyzna". Stoi na tle trzymanego przez dwie dziewczyny transparentu o treści "Bób, hummus, włoszczyzna, vege".
Przeprosiła za swoje zachowanie, ale cześć polityków opozycji stwierdziła, że kandydatka powinna zrezygnować ze startu w wyborach parlamentarnych. Takiego zdania jest m.in. Katarzyna Lubnauer.
– Każdy może mieć swoje zdanie. Jestem osobą bardzo wyrazistą i mnie się albo lubi albo nie lubi. Szanuję to. Ma prawo tak mówić, natomiast absolutnie nie rezygnuję. Wręcz przeciwnie, moja kampania się rozkręca - odpowiedziała.