Pożar wybuchł w nocy w budynku fabryki, w którym noc spędzali jej pracownicy. Ogień został ugaszony, a na miejscu trwa akcja ratunkowa, którą utrudnia jednak gęsta zabudowa okolicy. Z budynku fabryki ewakuowano ponad 50 osób, trwają poszukiwania kolejnych.
Przyczyna pożaru jest na razie nieznana.
Na tragedię zareagował premier Indii Narendra Modi, który nazwał zdarzenie "przerażającym" i złożył kondolencje rodzinom zmarłych osób.
The fire in Delhi’s Anaj Mandi on Rani Jhansi Road is extremely horrific. My thoughts are with those who lost their loved ones. Wishing the injured a quick recovery. Authorities are providing all possible assistance at the site of the tragedy.
— Narendra Modi (@narendramodi) December 8, 2019