"To było jak wybuch bomby". Eksplozja w Christchurch

W piątek w Christchurch w Nowej Zelandii doszło do eksplozji, w wyniku której doszło do pożaru jednego z domów a kilka osób zostało rannych. Prawdopodobną przyczyną eksplozji był wybuch gazu.

Aktualizacja: 19.07.2019 06:33 Publikacja: 19.07.2019 04:47

"To było jak wybuch bomby". Eksplozja w Christchurch

Foto: P. Stalder (English user page) / P. Stalder (deutsche Benutzerseite) [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/)]

Cztery miesiące temu w Christchurch doszło do najpoważniejszego w historii aktu terroru w Nowej Zelandii - 28-letni Australijczyk Brenton Tarrant zaatakował dwa meczety w tym mieście zabijając w nich 51 osób i raniąc dziesiątki kolejnych.

Jednak piątkowa eksplozja - jak informuje Reuters - prawdopodobnie nie była wynikiem świadomego działania.

Straż pożarna została wezwana na miejsce eksplozji o 10:15 rano. Już wtedy informowano, że prawdopodobnie doszło do wybuchu gazu.

W gaszeniu pożaru brały udział cztery wozy strażackie.

W oświadczeniu wydanym przez policję czytamy, że w wyniku eksplozji pewna liczba osób została rannych. Media informują o sześciu osobach, które trafiły do szpitala.

Policja ewakuowała mieszkańców z okolicznych budynków i zamknęła drogi w pobliżu miejsca eksplozji.

Pracownik hotelu w Christchurch w rozmowie z "New Zealand Herald" powiedział, że w momencie eksplozji ściany pobliskich budynków zatrzęsły się. - To było więcej niż trzęsienie ziemi, to było jak wybuch bomby - mówił.

Policja nie poinformowała jak dotąd oficjalnie o przyczynie eksplozji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej
Wydarzenia
#RZECZo...: Powiedzieli nam
Wydarzenia
Kalendarium Powstania Warszawskiego