W uroczystości wzięli udział prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, ministrowie, Jarosław Kaczyński i inni parlamentarzyści.
- Lech Kaczyński niestrudzenie budował Polskę silną, suwerenną, solidarną, w której wszyscy są traktowani równo, w której zwycięża uczciwość i nie ma miejsca dla cynizmu i draństwa - powiedział Andrzej Duda. Dodał, że odsłonięcie tablicy jest ważnym momentem dla Rzeczypospoliitej, o którą "przez całe polityczne życie z taką troską zabiegał prezydent Lech Kaczyński". - - Ta tablica będzie, wierzę w to, po wsze czasy świadectwem służby dla Polski naszego pana prezydenta. Mam nadzieję, że z tej tablicy będzie także patrzył na coraz silniejszą, coraz piękniejszą Rzeczpospolitą, taką, o jaką walczył i o jakiej marzył - powiedział Duda.
- Służba Polsce była treścią jego całego życia. Miał wizję Polski sprawiedliwej i bezpiecznej, dobrze zarządzanej i dumnej z własnej historii i statusu Polski w świecie - mówił podczas uroczystości Marek Kuchciński.
Opozycja oburzona
Oburzenia odsłonięciem tablicy nie kryli posłowie opozycji, którzy przeciwni są przyrównywaniu Lecha Kaczyńskiego do Jana Pawła II.
"To absolutny skandal!
W Sejmie, w tajemnicy przed posłami, obok tablicy upamiętniającej Św.Jana Pawła II zawiśnie tablica dla L.Kaczyńskiego!
To brak zachowania jakichkolwiek proporcji.
Moim zdaniem próba przyrównywania L. Kaczyńskiego do Św. Jana Pawła II jest nieprzyzwoita" - napisał Sławomir Neumann z PO.