Jacek Sasin w rozmowie z Radiem Zet powiedział, że w kontekście powstania pomników, brane pod uwagę są tereny przyległe do placu Piłsudskiego. Polityk PiS powiedział, że warszawski samorząd nie wykazuje dobrej woli w sprawie powstania pomników.

- Nie widzę w tej chwili takiej możliwości. Albo będziemy czekać na zmianę władzy w Warszawie, z którą będzie można rozmawiać bez negatywnych emocji, które buduje - powiedział pytany, czy pomniki mogą pojawić się na Krakowskim Przedmieściu.

Sasin powiedział również, że pomniki mogą nie pojawić się w Warszawie 10 kwietnia 2018 roku. Może się okazać, że w ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej rozpocznie się ich budowa.