Były minister rolnictwa Eskil Erlandsson został uniewinniony z zarzutów molestowania seksualnego trzech kobiet, które naraził na „niepożądane dotykanie". Werdykt zaskakuje.
Akt oskarżenia obejmował trzy przypadki: w 2016 r. minister położył rękę na kolanie posłanki z Umiarkowanej Partii Koalicyjnej, po czym przesunął w górę uda. Po tym incydencie miał powtórzyć manewr. Drugi kazus dotyczy molestowania radnej z tej samej partii co on, Centrum. Wówczas miał położyć palce na udzie kobiety i głaskać je. Radna z Centrum mówiła w sądzie, że poczuła się zredukowana do roli obiektu seksualnego.
Czytaj także: Molestowanie seksualne: Na pływalniach zakazy jak na stadionach
Najnowsze zarzuty odnoszą się do jeszcze jednej posłanki Umiarkowanej Partii Koalicyjnej, którą miał niepokoić w parlamentarnej restauracji. Wówczas położył rekę na udzie kobiety i obmacywał brzeg jej spódnicy.
Zeznania kobiet w sądzie wydają się niemal identyczne.
Prokurat...
Dostęp do najważniejszych treści z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.