Wykonywanie pracy w siedzibie firmy nie stanowi szczególnego wyzwania dla pracodawcy, który zamierza realizować swoje kompetencje kontrolne nad zatrudnionymi. Inaczej przedstawia się sytuacja w odniesieniu do pracowników świadczących obowiązki w formie telepracy.
Telepraca polega na regularnym wykonywaniu zadań służbowych poza siedzibą pracodawcy z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej. Szczególnie gdy podwładny pracuje w miejscu zamieszkania, jest to rozwiązanie elastyczne, które pozwala na łączenie obowiązków służbowych z np. macierzyństwem. Jednak szef nie jest pozbawiony możliwości sprawowania kontroli nad podwładnym pracującym zdalnie, w tym w zakresie warunków, w jakich wykonuje obowiązki.
Prawo kontrolowania telepracownika w miejscu pracy wyznaczonym przez pracodawcę wynika wprost z przepisów. Sprawa się jednak komplikuje, gdy miejscem pracy jest dom zatrudnionego. W takim wypadku szef może przeprowadzać kontrole w zakresie wykonywania pracy, inwentaryzacji oraz konserwacji sprzętu przekazanego do wykonywania pracy, a także w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy.
Zanim jednak przystąpi do takiej kontroli, musi uzyskać zgodę pracownika. Podwładny może ją wyrazić w formie pisemnej, przy pomocy środków komunikacji elektronicznej bądź podobnych metod w zakresie indywidualnego porozumiewania się na odległość.
Wymóg uzyskania zgody telepracownika na kontrolę w miejscu jego zamieszkania może budzić wątpliwości w zakresie oceny użytego w przepisie sformułowania. Zgoda kojarzy się bowiem z dobrowolnym podjęciem decyzji. To zaś może sugerować, że pracownik nie musi się zgodzić na przeprowadzenie kontroli.