Wdrażanie zmian w gromadzeniu dokumentacji pracowniczej

Setki tysięcy pracodawców dostało dosłownie pięć dni, aby wdrożyć zmiany w gromadzeniu dokumentacji pracowniczej dla przeszło 12 mln zatrudnionych.

Aktualizacja: 20.12.2018 18:16 Publikacja: 20.12.2018 16:42

Wdrażanie zmian w gromadzeniu dokumentacji pracowniczej

Foto: 123RF

Po prawie roku oczekiwania na przepisy wykonawcze rozporządzenie w sprawie dokumentacji pracowniczej zostało w końcu opublikowane w Dzienniku Ustaw z 19 grudnia. Zastąpi ono rozporządzenie z 1996 r. To największa rewolucja w tych przepisach od ponad 22 lat.

Czytaj także: E-akta pracownika coraz bliżej

Nowe rozporządzenie reguluje zasady gromadzenia i przechowywania dokumentacji pracowniczej zarówno w formie papierowej, jak i elektronicznej. Pojawi się nowa teczka D, w której będą trzymane informacje na temat kar porządkowych nałożonych na zatrudnionego. W myśl przepisów przejściowych rozporządzenia będą miały one zastosowanie tak do pracowników zatrudnionych po 1 stycznia 2019 r., jak i wcześniej.

Zostało kilka dni

– Pytanie, czy można się dostosować do tych zmian w ciągu kilku dni, jakie zostały do ich wejścia w życie na początku roku – zastanawia się Piotr Wojciechowski, adwokat, specjalista w zakresie prawa pracy. – Szczęśliwie przepisy przejściowe rozporządzenia dają możliwość prowadzenia dokumentacji pracowniczej na nowych zasadach tylko w przód. Nie trzeba więc na początku nic zmieniać w zgromadzonych dotychczas dokumentach.

Po zmianach pojawi się wiele nowych obowiązków, które co gorsza trzeba będzie realizować na różnych zasadach dla zatrudnionych już pracowników i tych przyjmowanych do pracy po 1 stycznia 2019 r.

– Jeśli ktoś chce uniknąć zamieszania, wystarczy, że nie będzie zatrudniał nowych pracowników. Wtedy nie będzie trzeba tworzyć dwóch rodzajów ewidencji czasu pracy równolegle dla dotychczasowych i nowych pracowników – zauważa Witold Polkowski, ekspert Pracodawców RP.

Na początku zawsze papier

Największy kłopot z nowymi przepisami dotyczy wprowadzenia możliwości ich elektronizacji.

– Mam wrażenie, że z elektronizacją akt pracowniczych zatrzymaliśmy się w połowie drogi – dodaje Piotr Wojciechowski. – W kodeksie pracy od 1 stycznia 2019 r. będzie napisane, że pracodawca może prowadzić dokumentację pracowniczą w formie papierowej albo elektronicznej. Może więc wybrać sposób. Tymczasem w części dotyczącej cyfryzacji dokumentacji pracowniczej rozporządzenie mówi głównie o skanowaniu papierowych dokumentów. Wychodzi więc na to, że choć archiwa będą cyfrowe, zawsze na początku będzie musiał powstać papierowy dokument, który następnie zostanie zeskanowany. A co z wyłącznie elektronicznym obiegiem dokumentów? Myślę, że pracodawcom należą się wyjaśnienia ze strony ministerstwa, jak będą mogli korzystać z tych przepisów w praktyce.

– Pracodawcy zyskają możliwość prowadzenia dokumentacji pracowniczej w formie elektronicznej, ale nie będzie to dla nich obowiązek. Każdy pracodawca musi sam zdecydować, czy chce przejść na nową formę przechowywania dokumentów. Z pewnością nie będzie to łatwe – komentuje dr Artur Rycak, partner zarządzający w Rycak Kancelaria Prawa Pracy i HR.

Wiele firm, które już teraz prowadzą archiwa pracownicze w formie elektronicznej, może mieć spory kłopot z dostosowaniem swoich systemów do nowych wymagań. Rozporządzenie przewiduje bowiem obowiązek tworzenia metadanych w każdej elektronicznej teczce pracownika. W pliku z rozszerzeniem XML będą zapisywane wszystkie czynności dokonane elektronicznie na aktach pracownika. Rejestrowana będzie więc nie tylko data i godzina zmiany, ale także nazwisko osoby, która jej dokonała.

OPINIA

Daniel Książek, wspólnik zarządzający w kancelarii Baran Książek Bigaj

Kadrowiec z nowym rokiem będzie w prawej ręce trzymał przepisy merytoryczne, a w lewej przejściowe. A tych ostatnich jest kilka, co w mojej ocenie wprowadzi dualizm stosowanego prawa. Z jednej strony mamy § 19, który stanowi, że rozporządzenie stosuje się do dokumentacji zatrudnionych od 1 stycznia 2019 r. Ale § 20 ust. 1 stanowi, że do dokumentacji zatrudnionych przed wejściem w życie tego rozporządzenia stosuje się nowe przepisy, z wyjątkiem § 2–6. W tym zakresie stosuje się stare przepisy. Ale zaraz po tym, w ust. 2 zapisano, że do dokumentacji pracowniczej pracowników, o których mowa w ust. 1, gromadzonej od dnia wejścia w życie niniejszego rozporządzenia stosuje się przepisy tego rozporządzenia. Aby za chwilę w ust. 3 wrócić do prawa dotychczasowego w odniesieniu do ewidencji czasu pracy prowadzonych w dniu wejścia w życie rozporządzenia. Zastanawiam się tylko, jak przeciętny kadrowiec ma rozumieć określenie „prowadzonej w dniu wejścia w życie"? Wąsko czy szeroko? Przy tak skonstruowanych przepisach przejściowych z pewnością pojawią się trudności.

Po prawie roku oczekiwania na przepisy wykonawcze rozporządzenie w sprawie dokumentacji pracowniczej zostało w końcu opublikowane w Dzienniku Ustaw z 19 grudnia. Zastąpi ono rozporządzenie z 1996 r. To największa rewolucja w tych przepisach od ponad 22 lat.

Czytaj także: E-akta pracownika coraz bliżej

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego