Surowe kary dla pracodawców za wypłaty pod stołem dla alimenciarzy

Wyższe kary grożą m.in. za wypłacanie osobie niepłacącej alimentów wynagrodzenia wyższego, niż wynika to z umowy.

Aktualizacja: 01.12.2020 06:09 Publikacja: 30.11.2020 20:59

Surowe kary dla pracodawców za wypłaty pod stołem dla alimenciarzy

Foto: Adobe Stock

Takie rygory przewiduje nowela kodeksu pracy, która zaczyna obowiązywać od 1 grudnia 2020 r.

Jej celem jest zniechęcenie pracodawców do nielegalnego zatrudniania dłużników alimentacyjnych (na czarno), a także wypłacania im wynagrodzenia wyższego, niż wynika to z zawartej umowy, tyle że pod stołem, bez dokonania potrąceń na rzecz alimentów. Krótko mówiąc, za ukrywanie całości lub części dochodów dłużników alimentacyjnych.

Chodzi o obronę alimentów

Jak wskazano w uzasadnieniu ustawy z 6 grudnia 2018 r. o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy skuteczności egzekucji świadczeń alimentacyjnych, której lwia część weszła w życie półtora roku temu, takie działania pracodawcy uderzają zarówno w pracownika (gdyż nie ma ochrony ubezpieczeniowej i ciągłości zatrudnienia, ma za to niskie świadczenia z ubezpieczeń społecznych), jak i w prawa osób alimentowanych. Dlatego wyższe są wprowadzane teraz grzywny (zmiany w art. 281 i 282 kodeksu pracy) za nielegalne zatrudnianie lub wypłacanie wynagrodzenia pod stołem pracownikowi mającemu nieuregulowane zobowiązania alimentacyjne.

Czytaj też: Alimenciarze: pracują na czarno, żeby uniknąć alimentów

Od 1 grudnia 2020 r., jeżeli nie została potwierdzona na piśmie zawarta z pracownikiem umowa o pracę przed dopuszczeniem go do wykonywania obowiązków, a wobec tego pracownika toczy się egzekucja świadczeń alimentacyjnych oraz należności wypłacanych z budżetu państwa i zalega on ze spełnieniem świadczeń dłużej niż trzy miesiące – pracodawca lub osoba działająca w jego imieniu podlega grzywnie od 1500 zł do 45 tys. zł.

Takiej samej karze podlega osoba, która wypłaca pracownikowi, wobec którego toczy się egzekucja alimentów bądź alimentacyjnych należności budżetu państwa, a zalega on z nimi ponad trzy miesiące, wynagrodzenie wyższe, niż to wynika z zawartej umowy o pracę, bez dokonania potrąceń na świadczenia alimentacyjne.

Same przepisy nie wystarczą

– Zmianę oceniam pozytywnie, gdyż obie te sytuacje były bardzo częste i przyczyniały się do unikania egzekucji. Wolą ustawodawcy było zniechęcenie pracodawców do decydowania się na takie działania. Stwierdziwszy popełnienie wykroczeń, inspektor pracy może wystawić mandat w kwocie do 5 tys. zł, a sąd nałożyć grzywnę do kwoty 45 tys. zł. A biorąc pod uwagę surowość grożących za to sankcji, można mieć nadzieję, że nowe przepisy przyniosą oczekiwany rezultat – mówi „Rzeczpospolitej" Rafał Łyszczek, prezes Krajowej Rady Komorniczej.

Bardziej sceptycznie patrzy na nowe rygory prof. Jarosław Świeczkowski, także komornik:

– Skuteczność nowych kar zależeć będzie od skuteczności inspekcji pracy. A nie jest ona rewelacyjna, delikatnie mówiąc, nawet kiedy otrzyma doniesienie od np. wierzyciela alimentacyjnego. Zarówno pracodawca, jak i pracownik zobowiązany do alimentów najczęściej są zainteresowani ukryciem różnic między treścią umowy o pracę a faktycznie płaconym wynagrodzeniem.

Podstawa prawna: art. 3 ustawy z 6 grudnia 2018 r. o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy skuteczności egzekucji świadczeń alimentacyjnych, DzU z 27 grudnia 2018 r., poz. 2432)

Opinia dla „rzeczpospolitej"

Artur Rycak, adwokat, Rycak Kancelaria Prawa Pracy i HR

W mojej ocenie zaostrzenie kary niekoniecznie ograniczy wypłaty wynagrodzeń pod stołem, co ma wpływ na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych. Opinia publiczna nie ma chyba świadomości tego rodzaju kar ani że jakiś organ rzeczywiście ściga za takie wykroczenia. Organem tym jest Państwowa Inspekcja Pracy, która ma w sprawach o wykroczenia przeciwko prawom pracownika uprawnienia organu oskarżającego przed sądem karnym. Wypłaty wynagrodzeń na czarno (pod stołem) są też trudne do wykrycia, gdyż obu stronom zależy na utajeniu takiego procederu. Nie znam także z praktyki orzekania kar na poziomie 30 tys. zł, zatem podwyższenie górnej granicy sankcji karnych nie przełoży się w mojej ocenie w ogóle na ich wykrywalność.

Takie rygory przewiduje nowela kodeksu pracy, która zaczyna obowiązywać od 1 grudnia 2020 r.

Jej celem jest zniechęcenie pracodawców do nielegalnego zatrudniania dłużników alimentacyjnych (na czarno), a także wypłacania im wynagrodzenia wyższego, niż wynika to z zawartej umowy, tyle że pod stołem, bez dokonania potrąceń na rzecz alimentów. Krótko mówiąc, za ukrywanie całości lub części dochodów dłużników alimentacyjnych.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe