Pracodawca ma do wyboru kilka trybów rozwiązania umowy o pracę z pracownikiem. Najbezpieczniejszym dla niego jest porozumienie. Dlatego często przedstawiając pracownikowi wypowiedzenie umowy na piśmie lub tzw. dyscyplinarkę przełożony jednocześnie składa propozycję ugodowego rozstania na podstawie porozumienia stron.
Takie rozwiązanie jest jak najbardziej dopuszczalne i zgodne z prawem. Może jednak powodować problemy dla pracodawcy, jeśli będzie on dążył do zawarcia porozumienia za wszelką cenę.
Groźba bezprawna
Zgodnie z art. 87 kodeksu cywilnego osoba, która złożyła oświadczenie woli pod wpływem bezprawnej groźby, może uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia. Chodzi tu o taką groźbę, która powoduje, że składający oświadczenie może się obawiać, że jemu samemu lub innej osobie grozi poważne niebezpieczeństwo osobiste lub majątkowe.
Trzeba przy tym pamiętać, że groźba musi być bezprawna. Groźba jest bezprawna nie tylko wtedy, gdy wiąże się z działaniem sprzecznym z ustawą, ale także wówczas, gdy jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Zdarza się, że pracownik postawiony przed wyborem między podpisaniem porozumienia a przyjęciem jednostronnego oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę, interpretuje taką sytuację jako wywieranie presji wywołaną groźbą zwolnienia z pracy.
Czytaj też: