W sobotę 21 listopada 2015 r. wchodzi w życie ważna dla przedsiębiorców nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia. W myśl nowych przepisów każdy przedsiębiorca, duży i mały, będzie mógł liczyć na ponad 26 tys. zł dofinansowania do wynagrodzenia nowo zatrudnionego bezrobotnego do 30. roku życia. W ciągu dwóch najbliższych lat ma powstać w ten sposób 100 tys. miejsc pracy.
Choć projekt został złożony przez byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego w czasie kampanii wyborczej, ma pełne poparcie nowej władzy. Jak udało się nam ustalić, Elżbieta Rafalska, nowa minister pracy, planuje rozdysponować pieniądze dla urzędów pracy, gdy tylko będą dostępne. Środki zostały już zapisane w budżecie państwa na 2016 r. W pierwszym roku będzie to 700 mln zł, co ma pozwolić na stworzenie 30 tys. nowych miejsc pracy dla młodych. Reszta ma powstać w 2017 r.
– Choć dotacje do wynagrodzeń będziemy mogli przyznawać, gdy tylko dostaniemy pieniądze, czyli z początkiem przyszłego roku, warto, by zainteresowani przedsiębiorcy już się teraz zorientowali, jak załatwić wszystkie formalności – mówi Jerzy Bartnicki, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kwidzynie. I dodaje, że nowe przepisy przewidują bardzo wysoką dotację dla firmy, która zdecyduje się na zatrudnienie młodego bezrobotnego, a przy rozpatrywaniu wniosków przedsiębiorców będzie pewnie obowiązywała kolejność ich złożenia.
– Niewykluczone, że pula zostanie szybko wyczerpana. Wtedy trzeba będzie czekać na nowe środki do początku 2017 r. – mówi.
Dotacja z urzędu pracy pokryje koszt wypłaty minimalnego wynagrodzenia takiemu pracownikowi. Przedsiębiorca przez 12 miesięcy będzie dostawał z pośredniaka ponad dwa tys. zł miesięcznie, na wypłatę pensji i składki ZUS.