Czy koszty zaniedbań pracownika obciążają pracodawcę

Pracodawca, który przez niedbałość etatowca poniósł szkodę, może żądać od niego odszkodowania. Jednak odpowiedzialność ma tu zwykle ograniczony charakter i nie gwarantuje pełnego pokrycie start.

Aktualizacja: 18.11.2018 10:03 Publikacja: 18.11.2018 06:45

Czy koszty zaniedbań pracownika obciążają pracodawcę

Foto: Fotolia.com

Zakres odpowiedzialności materialnej pracownika za nienależyte wykonywanie obowiązków zależy od rodzaju jego winy. W stosunkach pracy zazwyczaj mamy do czynienia z winą nieumyślną pracowników, polegającą na braku należytej staranności w wykonywaniu zadań. Częstym przypadkiem jest także zaniechanie przez pracowników wykonania spoczywających na nich obowiązków.

Do trzech pensji

Pracownik, który wyrządził szkodę pracodawcy z winy nieumyślnej, ponosi ograniczoną odpowiedzialność. Odpowiada tylko za rzeczywiście poniesioną przez pracodawcę stratę, ale już nie za utracone przez niego korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby nie wyrządzona szkoda.

Czytaj także: Fiskus zarobi na dobrym imieniu i reputacji sprzedawanej firmy

Wynika to z art. 115 kodeksu pracy. Według niego pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda.

Granicę odpowiedzialności materialnej pracownika za szkodę wyrządzoną nieumyślnie wyznacza kwota 3-miesięcznego wynagrodzenia przysługującego w dniu wyrządzenia szkody. Wskazuje na to art. 119 k.p. Stanowi to istotne ograniczenie odpowiedzialności sprawcy szkody i często uniemożliwia pracodawcy uzyskanie pełnego naprawienia poniesionej straty. Niezależnie bowiem od wysokości powstałej szkody, pracownika, który ją wyrządził nieumyślnie, nie można zobowiązać do zapłaty odszkodowania wyższego niż jego trzymiesięczne zarobki.

Przykład

Pani Anna była zatrudniona jako księgowa z wynagrodzeniem miesięcznym 4000 zł. Wskutek jej zaniedbania firma nie zapłaciła w terminie podatku do urzędu skarbowego oraz składek do ZUS. Spowodowało to, że spółka zapłaciła te należności z odsetkami za zwłokę. Poniosła przez to stratę w wysokości 21 000 zł.

Spółka zażądała od pani Anny zapłaty tej kwoty. Ta odmówiła, wskazując na swoją złą sytuację majątkową. Wówczas pracodawca złożył pozew do sądu, żądając zasądzenia od pracownicy tej kwoty. Sąd zasądził od pani Anny tylko 12 000 zł, oddalając powództwo w pozostałej części. Uznał, że do wyrządzenia szkody doszło z winy nieumyślnej pracownicy, więc jej odpowiedzialność nie może przewyższać równowartości trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego w dniu wyrządzenia szkody.

Tylko za stratę

Szkoda, którą firma może ponieść wskutek zaniedbania przez pracownika jego obowiązków, może się składać z dwóch elementów:

? rzeczywistej straty (damnum emergens) oraz

? utraconych przez pracodawcę korzyści (lucrum cessans).

Pojęcie rzeczywistej straty oznacza uszczerbek poniesiony przez pracodawcę w mieniu, które do niego należało przed wyrządzeniem szkody. Jest to więc faktycznie poniesiona strata zmniejszająca aktywa pracodawcy lub zwiększająca jego pasywa.

Natomiast utracone korzyści to potencjalne dochody (zyski), które pracodawca uzyskałby, gdyby pracownik nie wyrządził mu szkody.

Przykładowo więc w razie uszkodzenia przez pracownika maszyny produkcyjnej, rzeczywista strata będzie obejmować jedynie koszty jej naprawy, bez wliczania korzyści, jakie pracodawca odniósłby z pracy tej maszyny, gdyby była sprawna.

Ograniczenie odpowiedzialności materialnej pracownika, który wyrządził szkodę nieumyślnie, wynika wprost z art. 115 k.p. Według niego pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę. Dlatego też szef, zastanawiając się nad wystąpieniem z powództwem przeciwko pracownikowi, który wyrządził szkodę, musi pamiętać, że w razie ustalenia, iż szkoda ta powstała z winy nieumyślnej, podwładny nie będzie odpowiadał za ewentualne utracone zyski firmy.

Brak odpowiedzialności

Szef nie uzyska też od pracownika odszkodowania, mimo wyrządzenia przez niego szkody w mieniu firmy, gdy wystąpią okoliczności wyłączające bezprawność jego postępowania. Do tych sytuacji, w większości nieujętych w kodeksie pracy, zalicza się:

1) działanie pracownika w granicach dopuszczalnego ryzyka (art. 117 § 2 k.p.),

2) działanie w obronie koniecznej, tj. odpieranie przez pracownika bezpośredniego i bezprawnego zamachu na dobro zakładu lub własne (art. 423 k.c.),

3) działanie w stanie wyższej konieczności, tj. zniszczenie lub uszkodzenie rzeczy, ze strony której powstało bezpośrednie zagrożenie, w celu ratowania oczywiście ważniejszego mienia pracodawcy lub dóbr pracownika (art. 424 k.c.). Pracownik, który działając w interesie firmy poświęci mniejsze dobro dla ratowania większego, nie ponosi odpowiedzialności za zniszczenie dobra mniejszej wartości,

4) niemożność wypełnienia obowiązków, spowodowaną przez pracodawcę, który nie zapewnił odpowiednich warunków technicznych czy organizacyjnych.

Przykład

Pani Jolanta była zatrudniona w odlewni żeliwa. W czasie pracy zauważyła, że ubranie jej koleżanki zostało pochwycone przez obracające się koło obrabiarki, co groziło zmiażdżeniem jej ręki. Aby ratować koleżankę, przełączyła maszynę na ruch wsteczny. Spowodowało to jednak uszkodzenie tej maszyny poprzez zatarcie się silnika. Przez to uszkodzenie firma nie mogła prowadzić normalnej produkcji przez 3 dni. Mimo to pani Jolanta nie będzie ponosić odpowiedzialności za powstałą szkodę, ponieważ działała w stanie wyższej konieczności.

Ryszard Sadlik sędzia Sądu Okręgowego w Kielcach

Zarząd bez ochrony

Zasada ograniczenia odpowiedzialności do trzech pensji nie ma zastosowania w odniesieniu do członków zarządu spółki. Tak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 17 marca 2003 r. (IV CK 305/02), podnosząc, że zatrudnienie członka zarządu na podstawie umowy o pracę nie ogranicza jego odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną spółce przez sprzeczną z prawem działalność, jeżeli wiąże się ona z zarządzaniem. Wskazał, że w takim przypadku nie ma zastosowania norma z art. 119 k.p.

Ciężar dowodu

To na pracodawcy, który domaga się od podwładnego zapłaty odszkodowania, spoczywa ciężar dowodu. W razie ewentualnego procesu musi on udowodnić:

? fakt powstania szkody,

? jej wysokość,

? winę pracownika, oraz

? związek przyczynowy między jego zachowaniem a powstaniem szkody.

Konieczność wykazania tych okoliczności była wielokrotnie podkreślana w orzecznictwie, m.in. w wyroku Sądu Najwyższego z 27 lipca 2011 r. (II PK 22/11). SN wskazał wówczas, że wykazanie przez pracodawcę poniesionej szkody jest bezwzględnie konieczne do wytoczenia powództwa z art. 114 k.p.

Zakres odpowiedzialności materialnej pracownika za nienależyte wykonywanie obowiązków zależy od rodzaju jego winy. W stosunkach pracy zazwyczaj mamy do czynienia z winą nieumyślną pracowników, polegającą na braku należytej staranności w wykonywaniu zadań. Częstym przypadkiem jest także zaniechanie przez pracowników wykonania spoczywających na nich obowiązków.

Do trzech pensji

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe