Pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez niego podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.). Do tych obowiązków należy m.in. dbanie o dobro zakładu pracy oraz ochrona mienia firmy. Wynika to wprost z art. 100 § 2 pkt 4 k.p.
Pracownik powinien zatem powstrzymać się od wszelkich działań zmierzających do wyrządzenia szkody firmie. Tak też wskazywał Sąd Najwyższy w postanowieniu z 23 maja 2014 r. (II PK 32/14). Dlatego też umyślne naruszenie tego obowiązku przez podwładnego poprzez np. kradzież mienia pracodawcy lub przywłaszczenie sobie tego mienia, uzasadnia dyscyplinarne zwolnienie.
Bez znaczenia kwalifikacja czynu...
Co istotne, kradzież mienia pracodawcy jest ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych, niezależnie od tego, czy ze względu na jego wartość stanowi przestępstwo, czy tylko wykroczenie. Również usiłowanie kradzieży na szkodę firmy stanowi ciężkie naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego dbałości o mienie pracodawcy, co wyraźnie zaznaczał SN w wyroku z 12 lipca 2001 r. (I PKN 532/00).
Zatem zawinione działanie pracownika, powodujące samo zagrożenie interesów pracodawcy, także może być uzasadnioną przyczyną rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Już bowiem w fazie usiłowania dokonania kradzieży pracownik umyślnie narusza obowiązek dbałości o mienie swojego pracodawcy.
... realizacja i szkoda
Firma może więc zasadnie zwolnić pracownika bez wypowiedzenia, choćby ten nie zdołał jeszcze zrealizować kradzieży, ale świadomie do niej zmierzał. Okoliczność, że pracodawca wskutek postępowania etatowca nie poniósł żadnej szkody, nie ma znaczenia. Szkoda firmy nie jest bowiem przesłanką warunkującą rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia.