Kodeks spółek handlowych nie rozstrzyga jednoznacznie, w jakiej formie można zatrudniać osoby mające pełnić funkcje członków zarządu spółek. Powoduje to, że w praktyce są tu stosowane różne podstawy prawne, w tym różnego rodzaju umowy o pracę.
Wobec obowiązującej od 22 lutego 2016 r. nowelizacji kodeksu pracy, strony mają obecnie do wyboru dwa rodzaje umów o pracę – umowę na czas nieokreślony i umowę na czas określony. Nie ma już natomiast możliwości zastosowania umowy na czas wykonywania określonej pracy. Ten typ umowy został wykreślony z k.p.
Angaż bezterminowy
Zawarcie umowy o pracę na czas nieokreślony wydaje się niezbyt dobrym rozwiązaniem z punktu widzenia interesów spółki. Jej zastosowanie powoduje bowiem, że członek zarządu będzie korzystał z tzw. powszechnej ochrony zatrudnienia osób pracujących na podstawie bezterminowych umów. Taka ochrona skutkuje utrudnieniami dla spółki przy rozwiązywaniu umowy.
W szczególności przy wypowiedzeniu umowy spółka musi skonsultować ten zamiar ze związkiem zawodowym, który podejmie się obrony praw pracownika (art. 38 k.p.), podać konkretną i prawdziwą przyczynę wypowiedzenia (art. 30 § 4 k.p.), podlegającą ewentualnej ocenie przez sąd pracy w razie złożenia odwołania do sądu. Ponadto spółka musi się z liczyć z tym, że w razie przegrania procesu, sąd może przywrócić zwolnionego członka zarządu do pracy i dodatkowo zasądzić na jego rzecz wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy.
W przypadku rozwiązania umowy o pracę z członkiem zarządu spółki kapitałowej z naruszeniem prawa, odwołanym na podstawie art. 203 § 1 lub art. 370 § 1 k.s.h., nie jest bowiem wyłączone roszczenie o przywrócenie do pracy. Tak wyraźnie wskazywał Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z 16 maja 2012 r. (III PZP 3/12). Wszystkie te okoliczności przemawiają, w mojej ocenie, przeciwko zatrudnieniu członka zarządu na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony.