SN: za sen w kabinie prywatna firma może płacić kierowcy mniej niż w "budżetówce"

Pracownikowi zatrudnionemu w sektorze prywatnym niekiedy wolno wypłacić mniejszy ryczałt noclegowy, niż pracownikowi „budżetówki” – wynika z czwartkowego orzeczenia powiększonego składu Sądu Najwyższego.

Aktualizacja: 27.10.2017 11:00 Publikacja: 27.10.2017 10:52

SN: za sen w kabinie prywatna firma może płacić kierowcy mniej niż w "budżetówce"

Foto: 123RF

Sprawa, jaką zajmował się w czwartek siedmioosobowy skład Sądu Najwyższego dotyczył kierowcy samochodów ciężarowych Zdzisława W. (imię fikcyjne), a dokładnie sporu o wynagrodzenie z pracodawcą.

W firmie transportowej, w której pracował Zdzisław W. obowiązuje regulamin wynagradzania, który określa należności przysługujące pracownikom z tytułu podróży służbowych. Zgodnie z jego zapisami, za każdą dobę zagranicznej podróży służbowej pracownikowi przysługuje dieta w wysokości 30,50 euro oraz ryczałt za nocleg w wysokości 13,50 euro.

Kierowca wykonywał regularne kursy na trasach międzynarodowych. Pracodawca nie zapewniał mu jednak bezpłatnego noclegu w warunkach hotelowych (motelowych), w związku z czym Zdzisław W. podczas wyjazdów zagranicznych nocował w kabinie samochodu.

Gdyby przyjąć, że pracodawcę obowiązywały stawki ryczałtu noclegowego określone w rozporządzeniach wykonawczych do Kodeksu pracy, to pracownikowi za 291 nocy spędzonych w szoferce należałaby się ogółem kwota 22.148,23 zł, której mu nie wypłacono.

O tę kwotę kierowca upomniał się na drodze sądowej, i wygrał w dwóch instancjach.

W skardze kasacyjnej od wyroku sądu okręgowego pracodawca kwestionował m.in. stanowisko, wedle którego pracodawca spoza sfery budżetowej jest zobowiązany do wypłaty pracownikowi ryczałtu za nocleg w wysokości limitowanej przepisami wykonawczymi do Kodeksu pracy, niezależnie od faktycznych kosztów podróży poniesionych przez pracownika.

Rozpoznający tę skargę zwykły skład Sądu Najwyższego powziął istotne wątpliwości natury prawnej dotyczące problematyki związanej z ustaleniem wysokości ryczałtów za noclegi przysługujących pracownikom spoza „budżetówki" i dlatego postanowił je przedstawić do rozstrzygnięcia powiększonemu składowi Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy w składzie powiększonym podjął uchwałę o następującej treści:

„Ryczałt za nocleg w podróży służbowej kierowcy zatrudnionego w transporcie międzynarodowym może zostać określony w układzie zbiorowym pracy lub w regulaminie wynagradzania albo w umowie o pracę (art. 77[5] § 3 k.p.) poniżej 25% limitu, o którym mowa w § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju (Dz. U. Nr 236, poz. 1991 ze zm.) oraz w § 16 ust. 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 stycznia 2013 r. w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej (Dz. U. poz. 167)".

Pogląd zaprezentowany w uchwale powiększonego składu Sądu Najwyższego oznacza, że zakładowe przepisy prawa pracy (układ zbiorowy pracy, regulamin wynagradzania itp.), względnie postanowienia umowy o pracę, mogą - w odniesieniu do pracowników zatrudnionych poza sferą budżetową – kształtować wysokość należnych im ryczałtów noclegowych w sposób mniej korzystny, niż ten, który wynika z przepisów wykonawczych do Kodeksu pracy, mających bezpośrednie zastosowanie tylko do pracowników sfery budżetowej. Dopiero gdy ani zakładowe źródła prawa pracy, ani umowa o pracę, nie określają wysokości ryczałtu noclegowego przysługującego pracownikom „sektora prywatnego", to wówczas takim osobom należy się ryczałt w wysokości analogicznej, jak w przypadku pracowników „budżetówki", ustalony w przepisach wykonawczych do Kodeksu pracy, co wynika z art. 77[5] § 5 k.p.

Sygn. akt III PZP 2/17

Sprawa, jaką zajmował się w czwartek siedmioosobowy skład Sądu Najwyższego dotyczył kierowcy samochodów ciężarowych Zdzisława W. (imię fikcyjne), a dokładnie sporu o wynagrodzenie z pracodawcą.

W firmie transportowej, w której pracował Zdzisław W. obowiązuje regulamin wynagradzania, który określa należności przysługujące pracownikom z tytułu podróży służbowych. Zgodnie z jego zapisami, za każdą dobę zagranicznej podróży służbowej pracownikowi przysługuje dieta w wysokości 30,50 euro oraz ryczałt za nocleg w wysokości 13,50 euro.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego