RPO: liczenie uśmiechów pracowników PKO wkracza ich prywatność i godność

System monitorujący liczbę uśmiechów podczas rozmowy z klientem wkracza w prywatność i godność pracowników - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar.

Aktualizacja: 21.10.2019 13:24 Publikacja: 21.10.2019 13:10

RPO: liczenie uśmiechów pracowników PKO wkracza ich prywatność i godność

Foto: Bloomberg

O wdrażanym przez bank PKO BP nowatorskim rozwiązaniu monitorowania uśmiechów pracowników pisaliśmy na łamach "Rzeczpospolitej" we wrześniu.

W wybranych oddziałach zamontowano urządzenia monitorujące, czy pracownicy obsługujący klientów są uśmiechnięci. Obserwowane są także uśmiechy odwiedzających ich klientów. W badaniach, dobrowolnie i na swój wniosek, bierze udział stu doradców.

Jak tłumaczy bank, nie ma przy tym żadnych norm uśmiechów do wykonania przez pracowników, brak uśmiechów nie ma też żadnych konsekwencji dla pracowników. Każdy uśmiech klienta oznacza drobną kwotę przeznaczoną na lokalny cel charytatywny.

Liczeniem uśmiechów zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, który skierował w tej sprawie pismo do Głównego Inspektora Pracy. W jego ocenie, na tę ciągłą obserwację i nagradzanie pracownika za uśmiech trzeba popatrzeć z perspektywy prawa do prywatności i godności jednostki. To szczególnie istotne, jeśli uznamy ten system za zakładający zmianę naturalnych cech i zachowań pracownika.

A prywatność jednostki - przypomina RPO - jest chroniona konstytucyjnie w art. 47. Natomiast art. 51 Konstytucji odnosi się do przetwarzania informacji o jednostce („Nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczących jego osoby"). Ochrona prywatności wynika także z art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Prawo do prywatności może być ograniczone zgodnie z zasadami z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Ograniczenia muszą być jednak określone w ustawie, nie mogą naruszać istoty prawa do prywatności oraz muszą być konieczne w demokratycznym państwie prawnym dla ochrony: bezpieczeństwa, porządku publicznego, ochrony środowiska, zdrowia, moralności publicznej czy wolności i praw innych osób. Muszą też spełniać wymóg proporcjonalności.

Ochrona prywatności jednostki wiąże się z jej godnością (art. 30 Konstytucji). Poszanowanie godności jest też podstawową zasadą prawa pracy. Zgodnie z art. 111 Kodeksu pracy, pracodawca jest obowiązany szanować godność i inne dobra osobiste pracownika.

Z kolei według art. 222 Kodeksu pracy korzystanie przez pracodawcę z monitoringu jest dopuszczalne, gdy jest to niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa pracowników, ochrony mienia, kontroli produkcji lub zachowania w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Przepis ten nie przewiduje celów, dla których monitoring został wprowadzony w omawianym przypadku - podkreśla Adam Bodnar.

W orzecznictwie utrwalił się pogląd, zgodnie z którym brak równowagi w relacji pracodawca-pracownik stawia pod znakiem zapytania dobrowolność wyrażenia zgody na pobieranie i przetwarzanie danych osobowych. Z tego względu ustawodawca ograniczył artykułem 221 Kodeksu pracy katalog danych, których pracodawca może żądać od pracownika. W takiej sytuacji zbieranie danych na podstawie zgody pracownika jest obejściem tego przepisu.

Dane biometryczne zaliczono do kategorii danych objętych szczególną ochroną po wejściu w życie RODO. Artykuł 9 RODO wprowadza generalny zakaz przetwarzania danych biometrycznych w celu jednoznacznego zidentyfikowania osoby fizycznej oraz wskazuje wyjątki od tego zakazu.

Zgodnie z RODO dane biometryczne oznaczają „dane osobowe, które wynikają ze specjalnego przetwarzania technicznego, dotyczą cech fizycznych, fizjologicznych lub behawioralnych osoby fizycznej oraz umożliwiają lub potwierdzają jednoznaczną identyfikację tej osoby, takie jak wizerunek twarzy lub dane daktyloskopijne". Określone w RODO cechy fizyczne i fizjologiczne mogą obejmować m.in. linie papilarne, wygląd siatkówki lub tęczówki oka, owal twarzy, kształt małżowiny usznej, geometrię ręki, układ naczyń krwionośnych dłoni, głos i jego barwę. Cechy behawioralne to np. charakter pisma, dynamika pisania i sposób poruszania się.

- W tej sytuacji dane przetwarzane w banku PKO BP należy uznać za dane objęte szczególną ochroną - wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich. Wraz z rozwojem nowych technologii dane biometryczne mogą ujawniać coraz więcej informacji (np. techniki rozpoznawania twarzy stosuje się do monitoringu pacjentów, dzięki czemu możliwe jest uzyskanie danych o ich stanie zdrowia).

– Warto więc z dużą ostrożnością podchodzić do zbierania takich danych, biorąc pod uwagę również etyczne aspekty stosowania omawianych technologii – podkreśla Rzecznik.

O wdrażanym przez bank PKO BP nowatorskim rozwiązaniu monitorowania uśmiechów pracowników pisaliśmy na łamach "Rzeczpospolitej" we wrześniu.

W wybranych oddziałach zamontowano urządzenia monitorujące, czy pracownicy obsługujący klientów są uśmiechnięci. Obserwowane są także uśmiechy odwiedzających ich klientów. W badaniach, dobrowolnie i na swój wniosek, bierze udział stu doradców.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe