Tak uznał Sąd Najwyższy w postanowieniu z 10 maja 2018 r. (II PK 319/17).
Członek zarządu zatrudniony w spółce A podpisał z nią umowę zawierającą postanowienia o zakazie prowadzenia działalności konkurencyjnej i konflikcie interesów. Zobowiązał się nie podejmować samodzielnej ani niesamodzielnej działalności w krajach, w których grupa, do której należy spółka A, prowadzi działalność, w okresie 6 miesięcy od zakończenia pełnienia swojej funkcji. Z tego tytułu po ustaniu zatrudnienia miał otrzymywać zryczałtowane wynagrodzenie w wysokości 50 proc. dotychczasowego stałego wynagrodzenia.
Czytaj także: Połączenie spółek a zakaz konkurencji
W czasie trwania zatrudnienia pracownika spółkę A przejęła spółka B, nienależąca do grupy. W konsekwencji grupa, do której należała spółka A, zaprzestała prowadzenia działalności na terytorium Polski. Umowa o zakazie konkurencji nie uległa jednak w tym czasie żadnym zmianom, poza tym, że jej stroną w związku z sukcesją praw i obowiązków stał się nowy pracodawca, czyli spółka B.
Po odwołaniu z funkcji członka zarządu pracownik przed upływem 6 miesięcy od ustania stosunku pracy podjął działalność konkurencyjną na terytorium Polski. Z tego względu spółka wstrzymała się od wypłaty względem niego świadczenia z tytułu umowy o zakazie konkurencji. Pracownik wystąpił do sądu o zapłatę oszkodowania.