- Malarz zatrudniony w spółce budowlanej na podstawie podpisywanych sukcesywnie kolejnych umów o świadczenie usług od stycznia 2018 r. złożył we wrześniu 2020 r. do sądu pozew o ustalenie, że w rzeczywistości jest zatrudniony na umowę o pracę na czas nieokreślony oraz o wypłatę świadczeń należnych z tego tytułu, w tym wynagrodzenia za nadgodziny. Czy fakt, że przez cały czas wpisany był do ewidencji działalności gospodarczej, płacił podatki jako prowadzący jednoosobową działalność, a nawet korzystał w okresie epidemii z postojowego przysługującego przedsiębiorcom, przesądzi o wygranej firmy? – pyta czytelnik.