Różnorodność usług bankowych sprzyja regulowaniu należności kartami płatniczymi w każdej dziedzinie. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w pierwszym kwartale 2016 r. było u nas około 35 mln kart płatniczych, a liczba dokonanych transakcji sięgała 890 milionów.
Zamiast gotówki
Przy wykonywaniu obowiązków służbowych nawet pracownicy małych firm prywatnych coraz częściej używają kart płatniczych. Chętnie korzystają z nich też jednostki sektora finansów publicznych, np. urzędy centralne, ministerstwa czy organy samorządu terytorialnego. Swoją gospodarkę finansową prowadzą na podstawie ustawy z 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 885 ze zm.; dalej: ustawa). Zgodnie z nią gospodarka środkami publicznymi jest jawna, a wydatki publiczne powinny być dokonywane w sposób celowy i oszczędny.
Te zasady przyświecają też regułom wynikającym z art. 175 tej ustawy wskazującym zagadnienia związane z obiegiem służbowych kart płatniczych, np. w ministerstwie.
Choć rozwiązanie to nie jest wolne od wad, wprowadzając taki sposób dokonywania płatności, pracodawca zaczyna od określenia jasnych zasad korzystania z firmowych kart płatniczych. Można je ustalić w regulaminie organizacyjnym firmy czy regulaminie pracy albo w innym rodzaju aktu dotyczącym wewnętrznej polityki firmy.
W aktach wewnętrznych należy podać m.in.: