Rozpoczęcie lub zakończenie podróży służbowej może się pokrywać z rozpoczęciem lub zakończeniem urlopu. Może to być rozwiązanie korzystne dla firmy i podwładnego w sytuacji, gdy miejsce docelowe wyjazdu służbowego znajduje się w pobliżu miejsca wypoczynku. W praktyce zdarza się jednak, że zaplanowany wyjazd zbiega się w czasie z ostatnim dniem zwolnienia lekarskiego.
Czytaj także: Czas pracy w delegacji a realizacja zadania
Dojazd a czas pracy
Czas podróży służbowej, rozumianej jako przemieszczanie się z jednego miejsca do drugiego, nie stanowi czasu pracy. Dlatego wyjazd służbowy rozumiany w sensie podróżowania może mieć miejsce poza godzinami normalnego wykonywania pracy. Dojazdu czy powrotu nie wlicza się do czasu pracy. Przykładowo, pracownik wyjeżdża w podróż służbową w niedzielę, a pracę podczas delegacji rozpoczyna w poniedziałek. Niedzielnej podróży nie wlicza się do czasu pracy.
Czas podróży służbowej zalicza się jednak do czasu pracy, jeżeli przypada w harmonogramowych godzinach pracy pracownika (wyrok Sądu Najwyższego z 23 czerwca 2005 r., II PK 265/04, OSNP 2006, Nr 5-6, poz. 76).
Natomiast wyjazd służbowy, podczas którego podwładny wykonuje polecenie służbowe, wlicza się do czasu pracy. W razie potrzeby pracodawca może taką delegację zlecić poza godzinami pracy, jednak z konsekwencjami wynikającymi ze zwiększonego świadczenia pracy. Przykładowo, pracownik w ramach niedzielnego wyjazdu służbowego prowadzi samochód, którym wiezie kolegów w ramach wspólnej delegacji. Wykonuje pracę, czas przejazdu wlicza się do czasu pracy. Zastosowanie znajdą zasady rekompensaty pracy w niedzielę.