Menedżerowie dużych firm państwowych będą zarabiać dużo więcej niż obecnie

Już wkrótce menedżerowie dużych firm państwowych będą zarabiać dużo więcej niż obecnie. Nie będą jednak mogli zasiadać w zarządach innych spółek, a odprawę dostanie tylko ten, kto przepracował na tej posadzie przynajmniej rok.

Publikacja: 03.09.2016 12:00

Menedżerowie dużych firm państwowych będą zarabiać dużo więcej niż obecnie

Foto: 123RF

9 września wejdzie w życie ustawa z 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami (DzU z 2016 r., poz. 1202; dalej: nowa ustawa). Radykalnie zmienią się wtedy zasady ustalania pensji zarządów we wszystkich spółkach, w których Skarb Państwa (SP) lub jednostki samorządu mają chociażby mniejszościowe udziały lub akcje.

Choć niesławna ustawa kominowa z 3 marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (tekst jedn. DzU z 2015 r., poz. 2099 ze zm.; dalej: ustawa kominowa) nie przestanie obowiązywać, to znacznie skurczy się krąg podmiotów, których będzie dotyczyła.

Na pytania dotyczące różnic między poszczególnymi rozwiązaniami z ustawy kominowej i nowej odpowiada Rafał Krawczyk, sędzia Sądu Okręgowego w Toruniu

Po wejściu w życie nowej ustawy zasięg starej zostanie bardzo ograniczony. Obejmie ona tylko m.in. przedsiębiorstwa i agencje państwowe, instytuty badawcze, wybrane fundacje, samodzielne zakłady opieki zdrowotnej.

- Na podstawie ustawy kominowej kształtowane są wynagrodzenia członków organów zarządzających i nadzorczych spółek z większościowym udziałem skarbu państwa, a także spółek z większościowym udziałem jednostek samorządu terytorialnego lub spółek z większościowym udziałem tych podmiotów. Kominówka nie obejmuje zatem spółek, które w znacznej części zostały już sprywatyzowane, a Skarb Państwa zachował pakiet mniejszościowy. Czy po wejściu w życie nowej ustawy zajdą w tym zakresie zmiany?

Tak i będą one bardzo istotne. Nowe regulacje obejmą nieporównywalnie większą liczbę podmiotów. Według projektodawców będzie to ponad 3600 spółek.

Oprócz spółek SP i spółek komunalnych, w których podmioty te były udziałowcami lub akcjonariuszami większościowymi, nowe zasady wynagradzania mają dotyczyć także tych spółek, w których pozostają one w mniejszości.

- Czy nowa ustawa uchyla zatem całkowicie tzw. kominówkę?

Nie. Kominówka nie przestaje obowiązywać. Z pewnymi zmianami jej przepisy pozostaną w mocy, ale jej znaczenie i zakres będą bardzo ograniczone.

Kominówka przestanie być stosowana do kształtowania wynagrodzeń nie tylko w jednoosobowych spółkach prawa handlowego utworzonych przez Skarb Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego, ale także w tych, w których udział SP i jednostek samorządu przekraczał 50 proc. Jej zasięg będzie bardzo zmniejszony i obejmie m.in. przedsiębiorstwa państwowe, państwowe i samorządowe jednostki organizacyjne, agencje państwowe, instytuty badawcze, wybrane fundacje, państwowe jednostki budżetowe, samodzielne zakłady opieki zdrowotnej.

Prezes państwowej spółki zarobi jak szef zachodniego koncernu

Ustalenie pięciu przedziałów widełek wynagrodzenia podstawowego członków zarządu ma umożliwić pozyskanie bardziej wykwalifikowanej kadry menedżerskiej.

- Ustawa kominowa wyznacza maksymalne poziomy wynagrodzeń osób będących członkami organów spółek, nie zapewniając organowi wykonującemu uprawnienia właścicielskie ani wytycznych w zakresie kształtowania tych wynagrodzeń, ani możliwości modyfikacji kwot maksymalnych. Kominówka nie różnicuje też wynagrodzenia kadry zarządzającej w stosunku do wielkości podmiotu. Co nowa ustawa tu zmienia?

Jednym z zarzutów stawianych kominówce było to, że mogła prowadzić do ustalania nadmiernych wynagrodzeń w małych spółkach o niewielkiej skali działalności. Z drugiej strony nie pozwalała w tych dużych ustalić wynagrodzeń na poziomie rynkowym.

Zmiany wprowadzone w tym zakresie w nowej ustawie są bardzo istotne. Określają bowiem mechanizm wymuszający ustalenie wynagrodzeń kadry menedżerskiej w sposób adekwatny do bieżącej sytuacji spółki, jej wielkości oraz skali prowadzonej działalności (art. 4).

Ustawa wprowadza 5 przedziałów widełek wynagrodzenia podstawowego członków zarządu. Oblicza się je jako wielokrotność podstawy wymiaru, którą będzie wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale roku poprzedniego, ogłoszonego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. W najmniejszych spółkach (zatrudniających do 10 osób) ma to być 1-3-krotność przeciętnego wynagrodzenia w przedsiębiorstwach. Kolejne przedziały to 2-4–krotność; 3-5–krotność; 4-8–krotność, 7-15–krotność. Ten ostatni przedział dotyczy spółek zatrudniających co najmniej 1251 osób z obrotem rocznym netto powyżej 250 mln euro.

W kominówce podstawa wymiaru wynagrodzenia określana jest identycznie, maksymalny mnożnik wynosi 6 przeciętnych pensji, ale podstawa została zamrożona na poziomie z 2009 r. Oznacza to, że o ile w mniejszych spółkach nowa ustawa może doprowadzić do obniżenia wynagrodzeń, to w największych z nich prawdopodobnie nastąpi zdecydowany wzrost. W założeniu projektodawców ma to umożliwić pozyskanie bardziej wykwalifikowanej kadry zarządzającej.

- Kominówka dopuszcza podniesienie o 50 proc. w stosunku do niektórych spółek limitów wynagrodzeń przez prezesa Rady Ministrów w drodze rozporządzenia. Czy taką opcję przewidują także nowe przepisy?

Tak. Choć nowa ustawa dopuszcza w określonych przypadkach przyznanie wynagrodzeń podstawowych na znacznie wyższym poziomie niż kominówka, to i tak znalazła się w niej furtka do jeszcze większego ich podniesienia i to bez określenia górnej granicy. Wynika to z jej art. 4 ust. 3. Przewidziano w nim opcję określenia części stałej wynagrodzenia członka zarządu w innej wysokości, niż przewiduje ustawa, jeżeli przemawiają za tym wyjątkowe okoliczności dotyczące spółki albo rynku, na którym ona działa. Kilka takich przykładowych okoliczności ustawa wskazuje. Są to: realizowanie programu konsolidacji spółek, programu inwestycyjnego znacząco przekraczającego wartość jej aktywów trwałych czy programu restrukturyzacji albo gdy spółka ma siedzibę za granicą lub zasady jej działalności określa wiążąca Polskę umowa międzynarodowa.

- Informacje o wynagrodzeniach objętych kominówką są jawne i nie podlegają ochronie danych osobowych ani tajemnicy handlowej. Jak ukształtowano to w nowej ustawie, szczególnie uwzględniając fakt, że dopuszcza ona ustalanie wynagrodzeń ponad ustalone limity?

Dla większości tych spółek, które dotąd obejmowała ustawa kominowa, zgodnie z art. 11 nowej ustawy wszelkie dane dotyczące wynagrodzeń zarządów (z pewnymi wyłączeniami o celach zarządczych, które mogłyby zdradzić strategię biznesową spółek) będą w dalszym ciągu jawne oraz publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej (BIP) na stronie podmiotu uprawnionego do wykonywania praw udziałowych. Natomiast transparentność przy podwyższaniu wynagrodzeń zarządów spółek ponad ustalone limity ma zapewnić obowiązek nałożony na podmiot głosujący (z ramienia Skarbu Państwa lub jednostki samorządu) za taką uchwałą sporządzenia pisemnego uzasadnienia i opublikowania go na swojej stronie podmiotu w BIP.

W spółkach publicznych (czyli tych, w których przynajmniej jedna z akcji jest zdematerializowana) ustalenie części stałej wynagrodzenia miesięcznego członka zarządu w innej wysokości, niż wynika z ustawy, będzie wymagało przeprowadzenia porównania tak ustalonego wynagrodzenia z wysokością wynagrodzeń członków organów zarządzających spółek publicznych o podobnej skali lub przedmiocie działalności (będzie ono też jawne).

- Ustawa kominowa wyznacza limity wynagrodzeń menedżerów, nie odnosząc się wprost do tego, jak mają zostać ustalane. Czy nowa ustawa podobnie reguluje tę sprawę?

Nie. Nowe uregulowania opierają się na zupełnie innym mechanizmie osiągnięcia poziomów wynagrodzeń ustalonych w ustawie. Polega on na określeniu sposobu wykonywania uprawnień z akcji spółek handlowych przysługujących Skarbowi Państwa, jednostkom samorządu terytorialnego, ich związkom, państwowym osobom prawnym lub komunalnym osobom prawnym w zakresie kształtowania wynagrodzeń członków organów zarządzających i organów nadzorczych, a także wybranych postanowień umów zawieranych z członkami organów zarządzających.

Każdy podmiot uprawniony do wykonywania praw udziałowych w spółkach (np. SP czy gmina) musi w myśl nowych przepisów podejmować działania mające na celu ukształtowanie i stosowanie w spółce ustawowych zasad wynagradzania członków zarządów i członków rad nadzorczych (RN). Wykonanie tego obowiązku polegać będzie w szczególności na doprowadzeniu do uchwalenia przez walne zgromadzenie spółki uchwał ustalających zasady wynagradzania członków zarządu i RN zgodnie z ustawą na zasadach określonych w kodeksie spółek handlowych. Jednocześnie przyjęcie takiego sposobu dochodzenia do postulowanych wynagrodzeń oznacza, że nie zawsze skuteczne okażą się próby ich określenia zgodnie z ustawą. Będzie tak z reguły wtedy, gdy SP, jednostka samorządu czy inny podmiot będą miały większościowy pakiet akcji lub udziałów albo dysponując mniejszością głosów, będą w stanie przekonać do swojej koncepcji wynagradzania innych akcjonariuszy lub udziałowców. Aby taki sposób ustalania pensji zarządu w ogóle był możliwy, ustawa nowelizuje kodeks spółek handlowych, przyznając odpowiednie kompetencje walnemu zgromadzeniu i zgromadzeniu wspólników w sprawie kształtowania wysokości wynagrodzeń zarządów.

Jeśli nie ma możliwości przeprowadzenia uchwał w sprawie wynagrodzeń na walnym zgromadzeniu, ustawa przewiduje jeszcze jeden sposób dojścia do nich. Warunkiem powołania z ramienia Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego i ich związków, a także państwowych i komunalnych osób prawnych do organu nadzorczego spółki będzie złożenie przez kandydata oświadczenia, w którym zobowiąże się on w sytuacjach określonych ustawą, w zakresie posiadanych uprawnień podjąć działania, których celem będzie ukształtowanie wynagrodzeń kadry menedżerskiej w sposób uregulowany nową ustawą.

- Limity określone w kominówce mogły być łatwo omijane przy spełnieniu określonych przesłanek, np. prowadzenia działalności gospodarczej oraz posiadania ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Jak będzie w nowej ustawie?

Teoretycznie w ustawie zawarto wiele mechanizmów zapewniających wprowadzenie w życie zasad nią określonych, przynajmniej w tych spółkach, w których podmioty uprawnione do wykonywania praw udziałowych będą miały większość głosów. Najwcześniej po kilku miesiącach okaże się, jak przyjęte rozwiązania funkcjonują w praktyce.

W miarę szybkie wprowadzenie nowych zasad wynagradzania ma zapewnić art. 21 ust. 1 ustawy. Zgodnie z nim działania mające na celu ukształtowanie i stosowanie w spółce zasad wynagradzania menedżerów i członków rady nadzorczej w nowy sposób podmioty uprawnione do wykonywania praw udziałowych muszą podjąć najpóźniej do dnia zwyczajnego walnego zgromadzenia, którego przedmiotem będzie rozpatrzenie i zatwierdzenie sprawozdania zarządu z działalności spółki oraz sprawozdania finansowego za rok obrotowy rozpoczynający się w 2016 r.

Oczywiście nie należy mieć złudzeń co do tego, że jak przy każdym nowym przepisie prędzej czy później pojawią się sposoby na jego omijanie. Z drugiej strony ustawa na tyle podnosi wynagrodzenia w największych spółkach oraz wprowadza możliwość legalnego wychodzenia ponad ustalone limity, że nawet znaczące podwyższenie zarobków kadry menedżerskiej w sposób legalny nie będzie trudne. Pod warunkiem, że podmiot ustalający pensje będzie chciał to zrobić.

- Ustawa kominowa wyznaczała sztywny limit wynagrodzenia członków rad nadzorczych z mnożnikiem stanowiącym jednokrotność przeciętnego wynagrodzenia. Jakie zmiany wprowadza nowa ustawa?

Wynagrodzenia członków organów nadzorczych, analogicznie jak pensje w zarządach, zależeć będą od wielkości i zakresu działania spółki. Limity ustalane są w 5 przedziałach określanych w identyczny sposób jak wynagrodzenia zarządu i wynosić mają w najmniejszych spółkach 0,5 a następnie 0,75, 1, 1,5, a w największych 2,75 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale roku poprzedniego, ogłoszonego przez prezesa GUS.

Ponadto projekt uchwały w sprawie zasad kształtowania wynagrodzeń dotyczący członków RN będzie mógł przewidywać podwyższenie ich wynagrodzenia do 10 proc. ze względu na funkcję pełnioną w radzie lub udział w istniejącym w jego ramach komitecie.

Ponadto nowa ustawa wprowadza wyraźną podstawę przyznania wynagrodzeń członkom rad nadzorczych w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością, której nie było dotąd w k.s.h. Przewiduje też, że członkom RN będzie przysługiwał zwrot kosztów związanych z udziałem w pracach rady (analogiczne przepisy funkcjonowały już dla do członków RN spółek akcyjnych).

Dodatkowe apanaże

Nowa ustawa zerwała z limitami ekstraświadczeń przyznawanych menedżerom. Uprawnienie do określenia maksymalnych ich wartości przekazała walnemu zgromadzeniu lub zgromadzeniu wspólników.

- Kominówka ograniczała wysokość świadczeń dodatkowych (np. bytowych, socjalnych, komunikacyjnych, ubezpieczeń majątkowych i osobowych), które nie mogły przekroczyć 12-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia przyjętego do ustalenia wynagrodzenia miesięcznego menedżerów. Jak to zagadnienie rozwiązuje nowa ustawa?

Przewiduje, że zasady przyznawania członkom organów zarządzających środków technicznych lub zasobów stanowiących mienie spółki (np. lokali służbowych czy aut), niezbędnych do wykonywania funkcji związanych z zarządzaniem spółką powinny być określone w uchwale walnego zgromadzenia lub zgromadzenia wspólników. Uchwała może ponadto wskazać limity kosztów (względnie sposób określania tych limitów), jakie spółka ponosi w związku z dostępem i wykorzystywaniem tych urządzeń i zasobów. Dotyczyć to może abonamentów czy limitów na paliwo w służbowym samochodzie. Następnie prawo do dodatkowych świadczeń musi być określone w umowie o zarządzanie spółką.

Nowa ustawa nie określa natomiast – w przeciwieństwie do kominówki – limitów takich świadczeń. Przekazuje uprawnienie do określenia maksymalnych wartości świadczeń dodatkowych walnemu zgromadzeniu lub zgromadzeniu wspólników.

- Ustawa kominowa w art. 13 wprost zakazuje premiowania menedżerów, wprowadzając wyraźny zakaz powiązania nawet części zarobków tej kadry z wynikami spółki oraz osiągniętymi celami. Postanowienia umów w zakresie, w jakim dają prawo do takich świadczeń, są nieważne z mocy prawa. Jakie zmiany wprowadza nowa ustawa?

Nowe przepisy nie tylko rezygnują z tych obostrzeń, ale wręcz wprost przewidują przyznanie takich świadczeń w nowej, tzw. części zmiennej wynagrodzenia członka organu zarządzającego. Może ono stanowić wynagrodzenie uzupełniające za rok obrotowy spółki.

Ten składnik pensji będzie jednak zależał od poziomu realizacji tzw. celów zarządczych (art. 4 ust. 5). Ustawa wymienia przykładowo 9 takich celów. Mogą nimi być: wzrost zysku netto, wzrost wielkości produkcji czy sprzedaży; wartość przychodów, w szczególności ze sprzedaży, z działalności operacyjnej, zmniejszenie strat, obniżenie kosztów zarządu lub kosztów prowadzonej działalności; realizacja strategii lub planu restrukturyzacji; osiągnięcie wskaźników, w szczególności rentowności, płynności finansowej, efektywności zarządzania lub wypłacalności, realizacja inwestycji z uwzględnieniem skali, stopy zwrotu, innowacyjności, terminowości realizacji.

Wagi celów zarządczych, a także obiektywne i mierzalne kryteria ich realizacji i rozliczania będą ustalane dla poszczególnych lub wszystkich członków zarządu. W spółkach realizujących misję publiczną albo w tych realizujących zadania publiczne określenie celów zarządczych, ich wagi oraz sposobu ich weryfikacji, będzie wymagać uwzględnienia stopnia realizacji misji publicznej albo stopnia realizacji zadań publicznych w okresie stanowiącym podstawę ustalenia wynagrodzenia uzupełniającego.

Część zmienna wynagrodzenia w spółce nie będzie mogła przekroczyć 50 proc., a w największych spółkach 100 proc. wynagrodzenia podstawowego członka zarządu w poprzednim roku obrotowym. Wynagrodzenie uzupełniające będzie przysługiwało po zatwierdzeniu sprawozdania zarządu z działalności spółki oraz sprawozdania finansowego za ubiegły rok obrotowy oraz udzieleniu członkowi zarządu absolutorium z wykonania przez niego obowiązków przez walne zgromadzenie (art. 4 ust. 9).

- Kominówka dawała menedżerom prawo do odpraw przy odejściu nie wyższych niż trzykrotność ich wynagrodzenia. Jakie modyfikacje określa nowa ustawa?

Pozwala zapobiegać wypłatom odpraw dla prezesów pełniących swoje funkcje po kilka dni czy tygodni. Tryb ustalania maksymalnej wysokości pozostanie podobny jak w kominówce. Odprawa nie będzie mogła być bowiem wyższa niż trzykrotność części stałej wynagrodzenia, nie może więc obejmować składników zmiennych.

Nieznanym dotąd warunkiem przyznania odprawy jest pełnienie przez osobę uprawnioną do tego świadczenia funkcji przez co najmniej 12 miesięcy przed rozwiązaniem umowy. Odprawy będą przysługiwały w razie rozwiązania albo wypowiedzenia umowy o świadczenie usług zarządzania z innych przyczyn niż naruszenie podstawowych obowiązków wynikających z tej umowy.

Menedżer tylko z kontraktem cywilnoprawnym

Nowe przepisy wprowadzają jednolity model nawiązywania stosunku prawnego z osobami wchodzącymi w skład organów zarządzających. Będzie to umowa o świadczenie usług zarządzania na czas pełnienia funkcji.

- Ustawa kominowa nie ingerowała w rodzaj stosunków prawnych, na podstawie których kadra menedżerska zarządzała spółkami. Dopuszczone były zarówno umowy o pracę, jak i cywilnoprawne kontrakty menedżerskie. Jak będzie to wyglądało pod rządami nowej ustawy?

Ustawa wprowadza jednolity model nawiązywania stosunku prawnego z osobami wchodzącymi w skład organów zarządzających. Jej art. 5 wskazuje wyraźnie, że będzie to umowa o świadczenie usług zarządzania na czas pełnienia funkcji, a zatem kontrakt cywilnoprawny. Oznacza to, że z takimi osobami nie będą już zawierane umowy o pracę, jeśli oczywiście Skarbowi Państwa lub innym uprawnionym podmiotom uda się przeforsować takie rozwiązania.

- Czy ustawa przewiduje, co będzie zawierała taka umowa?

Tak. Wynika to z art. 5, który dotyczy projektów uchwał w sprawie wynagrodzeń. Przepis ten przewiduje, że  umowę o zarządzanie spółka zawiera z członkiem zarządu na czas pełnienia funkcji, z obowiązkiem świadczenia osobistego takiego członka, bez względu na to, czy działa on w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej. Spółka będzie mogła ją wymówić, przy czym umowa ta może określać różne terminy wypowiedzenia, zależne od okresu jej wykonywania, ale nie dłuższe niż 3 miesiące. Umowa może też przewidywać, że termin wypowiedzenia upływa z końcem miesiąca kalendarzowego.

Umowa powinna określać, że członek zarządu nie będzie pobierał wynagrodzenia z tytułu pełnienia funkcji członka organu w podmiotach zależnych od spółki. Należy w niej także nałożyć na menedżera obowiązek informowania o zamiarze pełnienia funkcji w organach innej spółki handlowej oraz nabyciu w niej akcji.

Przewidziano także, że umowa o świadczenie usług zarządzania może przewidywać zakaz pełnienia funkcji w organach jakiejkolwiek innej spółki handlowej lub wprowadzać inne ograniczenia dotyczące działalności członka organu zarządzającego.

Fakultatywne postanowienia takiej umowy mogą określać uprawnienia członka zarządu do korzystania z urządzeń technicznych (np. telefonów, komputera służbowego, tabletu itp.) oraz zasobów stanowiących mienie spółki (lokalu służbowego, auta). W umowie należy też uregulować (zgodnie z ustawą) prawo do potencjalnej odprawy dla menedżera oraz ewentualne uprawnienie do odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji.

Umowa może też ustalać, w jakiej części wypłata wynagrodzenia uzupełniającego zależy od terminu, nie dłuższego niż 36 miesięcy i warunków, w szczególności powodujących utratę prawa do otrzymania wynagrodzenia uzupełniającego w całości albo w części, jeżeli w oznaczonym w umowie terminie zajdą okoliczności wpływające na realizację celów zarządczych określonych w umowie.

- Członkowie zarządu wiążą się często ze spółkami umowami o zakazie konkurencji. Nie były one w ogóle objęte przepisami ustawy kominowej, a pozwalały pobierać byłym prezesom wynagrodzenie czasem przez kilkanaście miesięcy po zwolnieniu. Czy te patologie mogą zostać ograniczone?

Tak. Zakaz konkurencji po ustaniu stosunku będącego podstawą pełnienia funkcji będzie można ustanowić jedynie na maksymalnie 6 miesięcy i tylko w przypadku pełnienia funkcji przez członka organu zarządu przez co najmniej 3 miesiące. Niedopuszczalne będzie zawarcie umowy o zakazie konkurencji po rozwiązaniu lub wypowiedzeniu umowy stanowiącej podstawę pełnienia funkcji członka zarządu. A gdyby członek zarządu nie wykonał lub nienależycie wykonał umowę o zakazie konkurencji, będzie musiał zapłacić karę umowną na rzecz spółki. Ma być ona nie niższa niż wysokość odszkodowania przysługującego za cały okres zakazu konkurencji.

Zakaz konkurencji przestanie obowiązywać przed upływem terminu, na jaki została zawarta umowa o zakazie konkurencji, jeśli menedżer podejmie się pełnienia funkcji w innej spółce. W sprawach dotyczących zakazu konkurencji odpowiednio stosować się będzie art. 1011 § 1 oraz art. 1012 – 1014 kodeksu pracy. Odszkodowanie za każdy miesiąc, o którym mowa w tych przepisach, nie będzie mogło być jednak wyższe niż 100 proc. wynagrodzenia miesięcznego podstawowego otrzymanego przez członka organu zarządzającego przed ustaniem pełnienia funkcji. Rządowy projekt ustawy w art. 8 ust. 2 przewidywał, że o tym odszkodowaniu orzeka sąd cywilny. W toku prac legislacyjnych usunięto go jednak i obecnie, stosując odpowiednio art. 1012 § 3 k.p., przyjąć trzeba, że w takiej sprawie będzie orzekał sąd pracy. To rozwiązanie pozbawione sensu, skoro strony będzie wiązał kontrakt cywilnoprawny i wszelkie inne spory na jego tle będzie rozstrzygał sąd cywilny.

- Czy nowa ustawa wprowadza zmiany w wynagrodzeniach likwidatorów?

Wynagrodzenia likwidatorów mają mieć charakter motywacyjny, m.in. przez skorelowanie części zmiennej z efektywną realizacją procesu likwidacji zgodnie z założonym harmonogramem.

- Gdy ustawa wejdzie w życie, będą obowiązywały tysiące kontraktów menedżerskich zawartych pod rządami uchylanego obecnie art. 3 ust. 2 kominówki, czyli w wersji, która pozwalała omijać ustalone w niej limity płacowe. Wiele z nich zawierano już po uchwaleniu nowych przepisów, ale jeszcze przed wejściem ich w życie. Czy nowa ustawa modyfikuje już zawarte umowy w taki sposób, aby doprowadzić je do nowych wymogów?

Nie. Do umów o świadczenie usług w zakresie zarządzania, o których mowa w art. 3 ustawy kominowej, w brzmieniu dotychczasowym, oraz umów o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku będącego podstawą pełnienia funkcji w organie zarządzającym spółki, które zostały zawarte przed wejściem w życie ustawy z 9 czerwca 2016 r., stosować się będzie przepisy dotychczasowe.

podstawa prawna: ustawa z 3 marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (tekst jedn. DzU z 2015 r., poz. 2099 ze zm.)

podstawa prawna: ustawa z 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami (DzU z 2016 r., poz. 1202)

9 września wejdzie w życie ustawa z 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami (DzU z 2016 r., poz. 1202; dalej: nowa ustawa). Radykalnie zmienią się wtedy zasady ustalania pensji zarządów we wszystkich spółkach, w których Skarb Państwa (SP) lub jednostki samorządu mają chociażby mniejszościowe udziały lub akcje.

Choć niesławna ustawa kominowa z 3 marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (tekst jedn. DzU z 2015 r., poz. 2099 ze zm.; dalej: ustawa kominowa) nie przestanie obowiązywać, to znacznie skurczy się krąg podmiotów, których będzie dotyczyła.

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona