Mobbing to działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko niemu, polegające na jego uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników (art. 94
3
§ 2 k.p.).
Trudna ocena
Ocena, czy w sprawie doszło do mobbingu i czy jest on przyczyną wypowiedzenia przez pracownika, nie jest oczywista. Trudność ta wynika stąd, że mobbing definiuje się poprzez użycie wielu nieostrych określeń, np. uporczywość czy długotrwałość. Pamiętać należy, że każdą sprawę z „udziałem" mobbingu ocenia się indywidualnie na podstawie dowodów ujawnionych w postępowaniu.
Niedawno Sąd Najwyższy rozpatrywał przypadek pracownicy, która żądała odszkodowania i sprostowania świadectwa pracy (wyrok z 22 kwietnia 2015 r., II PK 157/14).
W tej sprawie w wyniku zmian w zarządzie spółki kapitałowej powołano nowego prezesa. Wobec pracownicy dopuszczał się on zachowań, które można uznać za mające cechy mobbingu. Były to m.in. gwałtowna, agresywna, dosadna, autorytarna, obcesowa, gołosłowna i niemerytoryczna krytyka oraz krzywdzące oceny wykonywania obowiązków pracowniczych. W tych okolicznościach pracownica złożyła pisemny wniosek o rozwiązanie umowy o pracę w drodze porozumienia stron albo o potraktowanie tego pisma jako wypowiedzenie. W odpowiedzi pracodawca nie zgodził się na zastosowanie któregokolwiek z zaproponowanych warunków rozstania. Co więcej, zwolnił pracownicę dyscyplinarnie (art. 52 k.p.).