Jak pozbawić poszkodowanego świadczenia za wypadek przy pracy

Aby pozbawić poszkodowanego świadczenia za wypadek przy pracy, nie wystarczy stwierdzić, że jego zachowanie było decydującą przyczyną wypadku, jeżeli nie było wyłącznym jego powodem.

Publikacja: 28.08.2015 06:20

Jak pozbawić poszkodowanego świadczenia za wypadek przy pracy

Foto: 123RF

- Prowadzę usługową działalność przewozu osób. Miałem kolizję na drodze, gdyż w trakcie wymijania pojazdu (jechałem z właściwą prędkością) ten niespodziewanie zjechał na środek, a ja, chcąc uniknąć wypadku, lekko go uderzyłem. ZUS odmówił mi wypłaty zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego, ponieważ to mnie policja uznała za sprawcę kolizji i ukarała mandatem. Czy ZUS miał rację? Czy mogę się odwołać od jego decyzji? – pyta czytelnik.

Opisane zdarzenie spełnia przesłanki, aby uznać je za wypadek przy pracy w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (dalej ustawa wypadkowa). Sporne natomiast mogą być kwestie dotyczące okoliczności wyłączających prawo ubezpieczonego (przedsiębiorcy) do świadczeń z tytułu wypadku przy pracy sformułowane w art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej. Ten przepis stanowi bowiem, że świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują ubezpieczonemu, gdy wyłączną przyczyną wypadku, o którym mowa w art. 3, było udowodnione naruszenie przez niego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Zgodnie z tym przepisem, aby stwierdzić, czy istnieją podstawy do wyłączenia prawa do świadczenia za wypadek przy pracy, należy w pierwszej kolejności ustalić, czy przyczyny tego wypadku leżą wyłącznie po stronie ubezpieczonego, czyli przedsiębiorcy.

Warto tu przytoczyć stanowisko Sądu Najwyższego z wyroku z 23 listopada 2004 r. (II UK 30/04). Winę czy rażące niedbalstwo pracownika poszkodowanego w wypadku przy pracy należy konkretnie udowodnić. Nie wystarczy wykazać brak przestrzegania przepisów prawa o ruchu drogowym.

Dlatego twierdzenie ZUS, że wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, jest nieadekwatne do okoliczności zdarzenia. Przez działanie z rażącym niedbalstwem należy bowiem rozumieć sytuacje, w których poszkodowany pracownik zdaje sobie sprawę z grożącego mu niebezpieczeństwa, gdyż zwykle występuje ono w konkretnych okolicznościach, tak że każdy człowiek o przeciętnej przezorności ocenia je jako ewidentne, a mimo to z naruszeniem przepisów naraża się na to niebezpieczeństwo, ignorując następstwa własnego zachowania (por. wyrok SN z 6 sierpnia 1976 r., III PRN 19/76).

Jednak w świetle okoliczności podanych przez czytelnika trudno uznać, aby przedsiębiorca dopuścił się rażącego niedbalstwa w naruszeniu przez ubezpieczonego przepisów o ochronie życia i zdrowia. Poruszał się w granicach dopuszczalnych przepisami ruchu drogowego (m.in. dopuszczalna prędkość) i nie podjął czynności, które wiązałyby się z ryzykiem, gdyż do momentu, gdy drugi pojazd jechał prawidłowo, nie istniało zagrożenie. Sytuacja ta wystąpiła niespodziewanie. Tu warto przywołać wyrok SN z 9 września 1998 r. (II UKN 186/98). Zgodnie z nim do pozbawienia pracownika świadczenia za wypadek przy pracy nie wystarczy stwierdzenie, że jego zachowanie było decydującą przyczyną wypadku, jeżeli nie było ono jego przyczyną wyłączną.

Dlatego w tej sprawie ZUS nie miał uzasadnionych podstaw, aby pozbawić ubezpieczonego przedsiębiorcy prawa do świadczeń z ustawy wypadkowej, skoro jego zachowanie w dniu wystąpienia kolizji drogowej nie było wyłączną przyczyną tego wypadku (drugi pojazd zajechał mu drogę). Podobne stanowisko zajął Sąd Rejonowy w Olsztynie w wyroku z 4 grudnia 2014 r. (IV U 491/14).

Uzasadnione jest więc, aby przedsiębiorca odwołał się od decyzji ZUS. Powinien przytoczyć szczegółowe okoliczności kolizji i powołać dowody, najlepiej świadków, aby wykazać, że jego zachowanie nie przejawiało umyślności czy rażącego niedbalstwa, a ponadto nie było wyłączną przyczyną zdarzenia drogowego.

podstawa prawna: art. 21 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 167, poz. 1322 ze zm.)

- Prowadzę usługową działalność przewozu osób. Miałem kolizję na drodze, gdyż w trakcie wymijania pojazdu (jechałem z właściwą prędkością) ten niespodziewanie zjechał na środek, a ja, chcąc uniknąć wypadku, lekko go uderzyłem. ZUS odmówił mi wypłaty zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego, ponieważ to mnie policja uznała za sprawcę kolizji i ukarała mandatem. Czy ZUS miał rację? Czy mogę się odwołać od jego decyzji? – pyta czytelnik.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami