Pracownik odpowie w pełni za braki w powierzonym mieniu

Jeśli w towarze prawidłowo przekazanym osobie zatrudnionej na stanowisku sprzedawcy będzie manko, można ją obciążyć na surowych zasadach. Pracodawca łatwiej uzyska od niej odszkodowanie.

Publikacja: 23.08.2016 06:10

Pracownik odpowie w pełni za braki w powierzonym mieniu

Foto: www.sxc.hu

Etatowiec, któremu powierzono mienie, ponosi za nie pełną odpowiedzialność. Tak stanowi art. 124 kodeksu pracy. Warunkiem ustanowienia odpowiedzialności materialnej jest prawidłowe powierzenie mienia pracownikom, którzy mają być objęci takim obciążeniem. Muszą mieć świadomość, za jakie mienie i o jakiej wartości będą odpowiadać.

Z inwentaryzacją

Powierzenie następuje na mocy przeprowadzonego spisu w naturze (inwentaryzacji), którego należy dokonać z udziałem tych pracowników lub wskazanych przez nich osób. W zasadzie powierzenie powinno nastąpić na piśmie, choć kodeks pracy nie zawiera takiego zastrzeżenia. Zatem prawidłowe powierzenie mienia to takie, które pozwala ustalić stan zerowy, czyli punkt wyjścia do późniejszych rozliczeń. Spis początkowy i końcowy powinny umożliwić wyliczenie ewentualnego braku (niedoboru w mieniu). Inwentaryzację przeprowadza pracodawca wspólnie z pracownikiem. Spisuje się z niej protokół, który podpisują obie strony. Nie musi jej poprzedzać żaden szczególny dokument.

Rzeczywista zgoda

Orzecznictwo wskazuje ponadto, że pracownik, któremu powierzono mienie w prawidłowy sposób, odpowiada za nie na podstawie art. 124 k.p., choćby nawet nie podpisał deklaracji o przyjęciu tego obciążenia. Istotna jest bowiem rzeczywista zgoda pracownika na przyjęcie tej odpowiedzialności, wynikająca wprost lub pośrednio z uzgodnienia rodzaju pracy w umowie o pracę, a wyrażona na tyle wyraźnie, aby nie budziła wątpliwości.

Ponadto powierzenie mienia ma nastąpić w taki sposób, aby pracownik wszedł w jego rzeczywiste posiadanie i mógł nim dysponować w warunkach zapewniających jego ochronę przed dostępem osób nieupoważnionych i utrzymanie go w stanie zgodnym z jego przeznaczeniem, a następnie zwrócił dobra lub wyliczył się z nich. Tak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 9 stycznia 2014 r. (I PK 178/13).

Na firmie dochodzącej od pracownika odszkodowania na podstawie przepisów o odpowiedzialności materialnej za szkodę wyrządzoną w mieniu powierzonym ciąży obowiązek wykazania tego ubytku i jego wysokości. Jeżeli mienie powierzono w sposób prawidłowy, czyli wiadomo, jaki towar i w jakiej wysokości przekazano pracownikowi z obowiązkiem zwrotu lub do wyliczenia (w zasadzie prawidłowość tę zapewnia spis z natury), to dowód powstania szkody i jej wysokość z reguły nie nasuwa większych trudności. W szczególności przeprowadzona w takich warunkach inwentaryzacja pozwala stwierdzić, czy powstała szkoda (niedobór) i ile ona wynosi.

Jak się uchylić

Pracownik uwolni się od odpowiedzialności za szkodę w powierzonym mu mieniu jedynie wtedy, gdy wykaże, że powstała ona z przyczyn od niego niezależnych. W szczególności dlatego, że szef nie zapewnił warunków umożliwiających ochronę powierzonego dobra (art. 124 § 3 k.p.). Mamy tu więc domniemanie prawne winy pracownika.

Potwierdził to SN w wyroku z 27 maja 1999 r. (I PKN 73/99). Przyjął, że ujawnienie niedoboru kasowego, gdy pracodawca zapewnił warunki ochrony powierzonych pieniędzy, łączy się z domniemaniem zawinionego wyrządzenia szkody przez materialnie odpowiedzialnego pracownika. Na nim więc spoczywa ciężar dowodu, że szkoda wyrządzona przez niezwrócenie lub niewyliczenie się z powierzonego mienia powstała na skutek czynników niezależnych od podwładnego. To więc etatowiec wykazuje, iż szkoda w powierzonym mu mieniu powstała w takich okolicznościach, którym nie mógł zapobiec nawet przy dołożeniu wymaganej staranności przy realizacji swoich obowiązków. Okolicznością wyłączającą obciążenie nie jest np. brak instrukcji kasowej. Jeśli podwładny był odpowiednio przeszkolony do obsługi kasy i wykonywał swoje obowiązki wobec powierzonego mu mienia, od odpowiedzialności materialnej za niedobór nie uwolni go brak stażu lub szczególnego wykształcenia w tym zakresie. Może jedynie próbować zmniejszyć swoje obciążenie, powołując się na złą organizację pracy lub uchybienia pracodawcy w zabezpieczeniu mienia. To jednak sytuacja wyjątkowa. Gdy firma prawidłowo powierzyła pracownikowi towar, a następnie po inwentaryzacji ustaliła w nim manko, może skutecznie dochodzić od niego zapłaty odszkodowania w pełnej wysokości stwierdzonego niedoboru.

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach

O czym pamiętać

- pracownik odpowiada za powierzony towar tylko wtedy, gdy ma nad nim pieczę i bezpośredni nadzór

- odpowiednia kontrola i dokumentacja dotyczą powierzonego podwładnemu towaru oraz jego rozliczenia

- gdy strata powstała z powodu kradzieży, zatrudniony odpowie materialnie na zasadach ogólnych za zaniedbanie swoich obowiązków

- jeśli pracodawca poniósł szkodę wskutek niewykonania przez etatowca polecenia służbowego, może żądać od niego zapłaty odszkodowania

Czego unikać

- potrącenia z pensji pracownika wartości manka na podstawie jego blankietowej zgody dotyczącej wszelkich niedoborów, które mogą się ujawnić w przyszłości

- niedopuszczalne są zapisy przewidujące zapłatę przez pracownika kary umownej w razie powstania niedoboru

- nie wolno stosować weksli na zabezpieczenie należności firmy

Etatowiec, któremu powierzono mienie, ponosi za nie pełną odpowiedzialność. Tak stanowi art. 124 kodeksu pracy. Warunkiem ustanowienia odpowiedzialności materialnej jest prawidłowe powierzenie mienia pracownikom, którzy mają być objęci takim obciążeniem. Muszą mieć świadomość, za jakie mienie i o jakiej wartości będą odpowiadać.

Z inwentaryzacją

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego