#RZECZoPRAWIE - Przemysław Stobiński: PIP musi wiedzieć o delegowaniu

Zagraniczni przedsiębiorcy, którzy delegują pracowników do pracy w Polscy muszą do 18 września dopełnić ważnych formalności - mówił w programie #RZECZoPRAWIE Przemysław Stobiński, radca prawny z Kancelarii CMS.

Aktualizacja: 22.08.2016 15:04 Publikacja: 22.08.2016 14:32

Przemysław Stobiński

Przemysław Stobiński

Foto: rp.pl

Międzynarodowe korporacje, które mają oddziały w Polsce, będą musiały dopełnić  formalności  związanych z delegowaniem pracowników do Polski. O co chodzi? - pytał gościa poniedziałkowego programu prowadzący Mateusz Rzemek.

Przemysław Stobiński: Ustawa o delegowaniu pracowników adresowana jest  do pracodawców  z innych państw, którzy kierują swoich pracowników do tymczasowej pracy w Polsce. Nowe przepisy nie dotyczą jednak wszystkich pracujących w Polsce cudzoziemców. Jeśli cudzoziemiec jest zatrudniony w naszym kraju, przez polskiego pracodawcę, to jest traktowany jak polski pracownik.

Natomiast zagraniczni pracodawcy muszą do 18 września poinformować Państwową Inspekcja Pracy, że delegują pracowników do Polski. Mają również obowiązek wyznaczyć osobę upoważnioną do pośredniczenia w kontaktach z PIP oraz osobę odpowiedzialną w sprawie delegowania pracowników do Polski. Poza tym muszą przesłać do Polski dokumentację dotyczącą delegowanych pracowników. Szacuje się, że takich pracowników jest w Polsce nawet 15 tysięcy.

Jak to wygląda w praktyce? Mamy np. oddział międzynarodowego banku w Polsce i  prezes tego banku jest  delegowanym do Polski pracownikiem zagranicznej spółki - matki. Jakie ta spółka ma obowiązki?

Takiego delegowanego nazywamy ekspatem. Bank spółka-matka musi wyznaczyć pracownika przebywającego na terenie Polski do kontaktu z  Państwową Inspekcją Pracy. Może to być księgowa, osoba z działu HR. Dobrze, jeśli będzie mówiła po polsku. Oprócz tego musi być wyznaczony przedstawiciel na wypadek kontroli  (może to być ta sama osoba), także przebywający na terenie RP.

Spółka delegująca musi też przesłać do Polski i tu przechowywać dokumentację  dotyczącą pracowników delegowanych, przede wszystkim źródłowy dokument, czyli kopię umowy o pracę  ze spółką-matką lub innego dokumentu poświadczającego warunki zatrudnienia w ramach nawiązanego stosunku pracy. To samo dotyczy dokumentacji dotyczącej czasu pracy pracownika delegowanego w zakresie rozpoczęcia i zakończenia pracy oraz liczby godzin przepracowanych w danym dniu lub jej kopii oraz dokumentów określających wysokość wynagrodzenia pracownika delegowanego na terytorium RP wraz z wysokością dokonanych odliczeń  (składki, podatki) oraz dowodów wypłaty pracownikowi wynagrodzenia lub ich kopii. Najlepiej, gdyby te dokumenty były przetłumaczone na język polski. Jak widać jest to bardzo szeroki zakres dokumentów. Miejsce ich przechowywania w Polsce musi znać PIP. 

Czy dopełnienie takich formalności będzie kosztowne?

Trudno to oszacować, ale jeśli ekspat dostaje wynagrodzenie w Wlk.  Brytanii, tam są odprowadzane składki ubezpieczeniowe, to spółka-matka będzie musiała całą dokumentację dotyczącą tego pracownika przesyłać do Polski  i ciągle aktualizować. To może trochę kosztować.

Natomiast samo zawiadomienie do PIP o zatrudnianiu pracownika delegowanego do Polski  może być sporządzone w jez. angielskim. Trzeba tam podać dane osobowe delegowanego z datą urodzenia, wskazać jego aktualny adres w Polsce, okresy oddelegowania.

Co grozi za niedopełnienie  tych obowiązków?

Jeśli przedsiębiorca nie złoży oświadczenia do 18 września, to osoby odpowiedzialne za delegowanie (członek zarządu, szef HR) mogą być ukarane przez PIP grzywną do 1 tys. zł. Grzywna grozi także za niedopełnienie obowiązków związanych z przechowaniem potrzebnej dokumentacji.

Unijne regulacje dotyczące delegowania pracowników dotyczą także polskich przedsiębiorców wysyłających swoich pracowników do innych krajów Unii. Problem w tym, że w polskim prawodawstwie dotychczas nikt nie określił co to jest delegowanie i jakie kryteria muszą być spełnione, żeby uznać przedsiębiorcę za delegowanego.  Teraz ustalenie, czy pracownik jest delegowany  będzie leżało w kompetencji  PIP, Inspekcja będzie więc mogła sprawdzić czy polski przedsiębiorca deleguje pracowników.

Przemysław Stobiński w #RZECZoPRAWIE:

Międzynarodowe korporacje, które mają oddziały w Polsce, będą musiały dopełnić  formalności  związanych z delegowaniem pracowników do Polski. O co chodzi? - pytał gościa poniedziałkowego programu prowadzący Mateusz Rzemek.

Przemysław Stobiński: Ustawa o delegowaniu pracowników adresowana jest  do pracodawców  z innych państw, którzy kierują swoich pracowników do tymczasowej pracy w Polsce. Nowe przepisy nie dotyczą jednak wszystkich pracujących w Polsce cudzoziemców. Jeśli cudzoziemiec jest zatrudniony w naszym kraju, przez polskiego pracodawcę, to jest traktowany jak polski pracownik.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego