Powyższą tezę można wyprowadzić z wyroku Sądu Najwyższego z 9 maja 2017 r. (II PK 80/16).
W przedmiotowej sprawie powódka była zatrudniona w żłobku na stanowisku starszej opiekunki dziecięcej. W placówce zamontowany był system monitoringu, rejestrujący obraz i dźwięk w salach zabaw, jadalni oraz w sypialniach dzieci. Pismem z 14 listopada 2014 r. dyrektor MOPS, któremu podlegał żłobek, zawiadomił organizację związkową, do której należała powódka, o zamiarze rozwiązania z nią umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych w okresie od 29 września do 12 listopada 2014 r. Polegało to na wielokrotnym nienależytym sprawowaniu opieki nad powierzonymi dziećmi przez m.in. krzyczenie, szarpanie, przykrywanie kocem, przymuszanie do spania, stawianie do kąta, czy też nerwowe i agresywne zachowania wobec podopiecznych w dniach 29 września, 20 września, 1 października, 8 października i 12 listopada. W odpowiedzi związek negatywnie zaopiniował zamiar rozwiązania umowy z powódką, jednak 18 listopada 2014 r. pracodawca wręczył jej oświadczenie o rozwiązaniu umowy z powołaniem się na te przyczyny.
Sąd rejonowy uznał, że rozwiązanie umowy o pracę było prawidłowe. Natomiast sąd okręgowy zmienił wyrok uwzględniając powództwo. Uznał bowiem, że w rozwiązaniu umowy o pracę wskazano zdarzenia, które miały miejsce w pięciu wyszczególnionych dniach, przy czym cztery pierwsze nie mieściły się w miesięcznym terminie do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia (gdyż kierownik żłobka przeglądał zapisy z monitoringu z tych dni 1 i 9 października). Dwa zachowania, które miały miejsce 12 listopada 2014 r., nie stanowiły zaś – zdaniem sądu – ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.
W wyniku złożonej skargi kasacyjnej powyższy wyrok został uchylony. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że sąd okręgowy naruszył art. 52 § 2 k.p. poprzez uznanie, że zachowania powódki od 29 września do 12 listopada 2014 r. nie stanowiły czynu ciągłego, w przypadku którego miesięczny termin na rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia biegnie od ostatniego zdarzenia. Zdaniem SN w przypadku ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych w ramach czynu ciągłego, okresy pomiędzy poszczególnymi czynami nie powinny przekraczać 6 miesięcy. Obowiązkiem pracodawcy jest jednak możliwie jak najszybsze reagowanie na rażąco naganne sytuacje.
Przerwa pomiędzy czynami objętymi sprawą umożliwiała zatem potraktowanie ich jako czynu ciągłego, zwłaszcza wobec faktu, że czyny były jednorodzajowe, polegały na podobnym zachowaniu, mieściły się w zwartym odcinku czasu oraz były skierowane przeciwko bezbronnym dzieciom. Ponadto ich łączne rozpatrywanie powoduje znacznie surowszą ocenę prawną popełnionego czynu.