Wyrok NSA w sprawie rozliczania przejazdów firmowymi pojazdami w celach osobistych

Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że przychód w postaci ryczałtu przypisywanego pracownikom za prywatne użytkowanie aut służbowych zawiera wartość paliwa. Oznacza to znacznie prostsze rozliczanie przejazdów firmowymi pojazdami w celach osobistych.

Publikacja: 16.08.2018 06:10

Wyrok NSA w sprawie rozliczania przejazdów firmowymi pojazdami w celach osobistych

Foto: Fotolia.com

Od momentu wejścia w życie przepisu nakazującego przypisywanie zryczałtowanego przychodu pracownikowi z tytułu udostępniania mu samochodu pracodawcy do prywatnych jazd, zakłady pracy miały jedną zasadniczą wątpliwość. Jej istota sprowadza się do tego, czy wspomniany przychód obejmuje także koszty paliwa fundowanego podwładnym.

Czytaj także: Samochód służbowy do celów prywatnych - co obejmuje ryczałt w PIT

Z pomocą w rozwikłaniu tej kwestii przychodzi wyrok NSA z 10 lipca 2018 r. (sygn. akt II FSK 1185/16). Stwierdził on, że przysporzenie majątkowe w wysokości 250 zł i 400 zł za korzystanie z firmowego auta zawiera również wartość paliwa zakupywanego na rachunek pracodawcy. To bardzo dobra informacja dla płatników i podatników oraz silny oręż w walce z niekorzystnym stanowiskiem resortu finansów w tej sprawie.

Ryczałtowa stawka

Od początku 2015 r., na mocy art. 12 ust. 2a ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, wartość pieniężną nieodpłatnego świadczenia w postaci udostępnienia przez zakład pracy swoich aut pracownikom do załatwiania ich osobistych spraw pozasłużbowych, ustala się ryczałtowo, na poziomie:

- 250 zł miesięcznie – dla samochodów o pojemności silnika do 1600 cm3,

- 400 zł miesięcznie – dla samochodów o pojemności silnika powyżej 1600 cm3.

Powyższe kwoty przychodu przyjmuje się zarówno dla celów podatkowych, jak i składkowych.

Czytaj także: Czy koszty paliwa zużywanego do użytku prywatnego przedsiębiorca dolicza do przychodów pracowników?

Bez zwolnienia w ZUS

W ocenie ZUS, względem omawianego świadczenia nie znajduje zastosowanie żadne wyłączenie z podstawy składek. Nawet to wskazane w § 2 ust. 1 pkt 26 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. W myśl tej regulacji, wolne od danin na rzecz ZUS są korzyści materialne wynikające z układów zbiorowych pracy, regulaminów wynagradzania lub przepisów o wynagradzaniu, a polegające na:

- uprawnieniu do zakupu po cenach niższych niż detaliczne niektórych artykułów, przedmiotów lub usług, oraz

- korzystaniu z bezpłatnych lub częściowo odpłatnych przejazdów środkami lokomocji.

Niestety, jak twierdzi organ rentowy:

- czym innym jest udostępnienie przez pracodawcę pracownikom po cenach niższych niż detaliczne określonych usług i towarów, które pracodawca nabywa z wyraźnym przeznaczeniem na ten cel, a czym innym udostępnienie składników własnego majątku (czy też środków trwałych) służących do wykonywania działalności gospodarczej,

- częściowo odpłatne udostępnienie pracownikom auta służbowego nie może być uznane za „przejazdy środkami lokomocji",

- przez korzyść w formie „bezpłatnych przejazdów środkami lokomocji" należy rozumieć zorganizowaną i usystematyzowaną formę przemieszczania się (np. zapewnienie biletu lotniczego, czy też każdorazowe dowożenie prezesa, dyrektora samochodem służbowym do pracy, korzystanie z transportu publicznego na podstawie przekazanych przez pracodawcę biletów, dowóz pracowników do pracy pojazdem należącym do pracodawcy).

Potwierdza to m.in. interpretacja ZUS z 5 czerwca 2017 r. (WPI/200000/43/635/2017).

Benzyna jest wliczona

Dotąd resort finansów konsekwentnie stał na stanowisku, iż dopisanie zatrudnionemu do przychodu 250 zł lub 400 zł z racji jego jazd pozasłużbowych firmowym autem często jest niewystarczające. Wszak – zdaniem organów skarbowych – w sytuacji, gdy pracodawca sponsoruje pracownikowi benzynę, gaz czy ropę zużywaną do wspomnianych jazd, generuje to dodatkowe przysporzenie majątkowe. Tak wynika chociażby z interpretacji indywidualnych: Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 20 kwietnia 2015 r. (IBPBII/1/4511-51/15/AŻ) oraz Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z: 11 sierpnia 2017 r. (0113-KDIPT2-3.4011.154.2017.1.IS), 26 marca 2018 r. (0115-KDIT2-2.4011.44.2018.1.MM) czy 30 maja 2018 r. (0112-KDIL3-1.4011.224.2018.1.KS).

Niestety z takiego profiskalnego podejścia wynikają trudności w ustalaniu ilości firmowego paliwa pożytkowanego poza godzinami pracy. Nie ma tu wytycznych, czy np. powinno się odnotowywać dokładną liczbę przejechanych kilometrów (w podziale na przejazdy służbowe i prywatne) i szacować koszt uwzględniając średnie zużycie paliwa danego pojazdu, czy też może bardziej właściwy byłby jakiś inny wyznacznik.

Na szczęście wydaje się, że uwolnieniem od tych dylematów okaże się przytoczony na wstępie wyrok NSA z 10 lipca 2018 r. (II FSK 1185/16). Podkreślono w nim, że:

- przepisy mówią o wykorzystywaniu auta, a nie o prawie do jego wykorzystywania,

- wprowadzony od 1 stycznia 2015 r. ryczałt dotyczący przychodu z wykorzystywania auta służbowego do celów prywatnych miał ułatwić rozliczanie jazd pozasłużbowych i wyeliminować niejasności i nieprecyzyjności wynikające z regulacji obowiązujących do końca 2014 r.,

- ww. przychód odnosi się nie tylko do samego udostępnienia samochodu, ale także zapewnienia jego prawidłowego używania, w tym związanych z tym wydatków,

- korzystanie z samochodu nie jest możliwe bez paliwa, a zatem uwzględniając wykładnię literalną i cel art. 12 ust. 2a ustawy o PIT, uzasadnione jest twierdzenie, że wartość zryczałtowanego przychodu z tytułu użytkowania pojazdu pracodawcy do załatwiania prywatnych spraw obejmuje też wartość udostępnionego pracownikowi paliwa, które nie stanowi odrębnego świadczenia,

- nieusprawiedliwione jest dzielenie pewnych kosztów eksploatacyjnych, jak wymiana opon, koszty ubezpieczenia czy napraw, z pominięciem kosztów paliwa.

Wcześniej podobne wnioski formułowano m.in. w następujących wyrokach:

- wyrok WSA we Wrocławiu z 23 listopada 2015 r. (I SA/Wr 1595/15),

- wyrok WSA w Warszawie z 5 maja 2016 r. (III SA/Wa 1925/15),

- wyrok WSA w Opolu z 6 maja 2016 r. (I SA/Op 68/16),

- wyrok WSA w Warszawie z 23 września 2016 r. (III SA/WA 2142/15),

- wyrok WSA w Kielcach z 16 lutego 2017 r. (I SA/Ke 1/17),

- wyrok WSA w Gliwicach z 8 marca 2017 r. (I SA/GI 1550/16).

Wprawdzie wyrok NSA w polskim systemie prawnym nie jest prawodawczy, jednak w praktyce istnieją spore szanse, że wpłynie on na zmianę stanowiska organów podatkowych.

1/30 za każdy dzień

Często pracownicy z samochodu będącego własnością zakładu pracy korzystają prywatnie jedynie przez część miesiąca. W takim przypadku wartość zryczałtowanego przychodu ustala się za każdy dzień odbywania pozasłużbowych kursów w wysokości 1/30 kwoty 250 zł lub 400 zł.

Co ciekawe, w opinii ZUS wyrażonej w gazetce „ZUS dla Biznesu" Nr 3 (25) – marzec 2017, wartość pieniężna nieodpłatnego świadczenia z tytułu wykorzystywania samochodu służbowego do celów prywatnych za jeden dzień wynosi:

- 8,3333 zł (1/30 × 250 zł) – jeśli pracownik korzysta z samochodu służbowego o pojemności silnika do 1600 cm3,

- 13,3333 zł (1/30 × 400 zł) – jeśli pracownik korzysta z samochodu służbowego o pojemności silnika powyżej 1600 cm3.

Jak widać z powyższego, ZUS sugeruje dokonywanie zaokrąglenia do 4 miejsc po przecinku. Wynikać to może z faktu, iż w rozporządzeniu ministra infrastruktury z 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy, stawki za 1 kilometr przebiegu pojazdu używanego do celów służbowych określone są również z dokładnością do 4 miejsc po przecinku (np. dla auta osobowego o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm3 stawka wynosi 0,8358 zł).

Przykład

Pełnoetatowy pracownik, uprawniony do bezpłatnego korzystania z samochodu służbowego o pojemności 1400 cm[3] do celów prywatnych, przebywał na zwolnieniu lekarskim od 6 do 10 sierpnia 2018 r. W tym czasie nie korzystał z tego auta. W związku z tym, w sierpniu odbywał przejazdy prywatne przez 26 dni. Wartość powstałego z tego tytułu przychodu wynosi 216,67 zł, zgodnie z wyliczeniem:

250 zł / 30 = 8,3333 zł; 8,3333 zł x 26 = 216,67 zł.

Taką kwotę należy doliczyć pracownikowi w sierpniu do podstawy wymiaru zaliczki na podatek i składek ZUS.

Bez możliwości przesunięcia

Gdy pracownik prywatnie i nieodpłatnie użytkuje samochód służbowy w danym miesiącu, to w tym miesiącu trzeba mu przypisywać po jego stronie przychód podlegający oskładkowaniu i opodatkowaniu. W praktyce może się to wiązać z pewnymi trudnościami. Pracodawca może bowiem faktycznie ustalić wartość tego świadczenia dopiero ostatniego dnia miesiąca. Dopiero wtedy ma pełną wiedzę odnośnie liczby dni, w których pojazd był eksploatowany w celach pozasłużbowych.

Jeśli pracodawca dokonuje wypłat pensji za dany miesiąc przed końcem tego miesiąca (bo np. ostatni jego dzień przypada na weekend) bądź w następnym miesiącu, to w ostatnim dniu miesiąca nie ma z czego pobrać składek ZUS i zaliczki na podatek dochodowy należnych od świadczenia niepieniężnego. Niestety mimo to, nie można przychodu z tytułu prywatnych jazd dodawać do wynagrodzenia wypłacanego w kolejnym miesiącu i dopiero wtedy pobrać należności publiczno-prawnych.

Warto tu przywołać interpretację indywidualną Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 26 maja 2015 r. (IBPBII/1/4511-151/15/MK), w której wyjaśniono, że: „(...) Momentem powstania przychodu ze stosunku pracy z tytułu uzyskania nieodpłatnych świadczeń jest dzień, w którym pracownik otrzymał od pracodawcy prawo do skorzystania z tych nieodpłatnych świadczeń. W przedmiotowej sprawie przychód powstaje w miesiącu użytkowania (wykorzystywania) przez pracownika samochodu służbowego do celów prywatnych, czyli w chwili faktycznego wykorzystania tego środka transportu. Zatem (...) przychód z tytułu korzystania z samochodu służbowego do celów prywatnych powstanie w okresie faktycznego wykorzystania samochodu przez pracownika (...)".

Przykład

Zatrudniony na pełnym etacie pracownik ma prawo, na podstawie zawartej z pracodawcą umowy powierzenia samochodu służbowego (o pojemności 2 litry), korzystać z niego również do celów prywatnych. W myśl tej umowy miesięczny przychód podlegający opodatkowaniu i oskładkowaniu z tego tytułu to 400 zł. Kwota ta uwzględnia wszystkie koszty związane z użytkowaniem ww. pojazdu (również wartość paliwa).

Pracownik ma prawo do podstawowych kosztów uzyskania przychodu i kwoty zmniejszającej miesięczną zaliczkę podatkową w wysokości 46,33 zł, a dodatkowo w sierpniu 2018 r.:

- prywatnie użytkował pojazd firmowy tylko przez 20 dni,

- wypracował wynagrodzenie w wysokości 5000 zł brutto.

Uwzględniając przedstawione informacje, sierpniową listę płac należy skalkulować następująco >patrz tabelka.

 

Od momentu wejścia w życie przepisu nakazującego przypisywanie zryczałtowanego przychodu pracownikowi z tytułu udostępniania mu samochodu pracodawcy do prywatnych jazd, zakłady pracy miały jedną zasadniczą wątpliwość. Jej istota sprowadza się do tego, czy wspomniany przychód obejmuje także koszty paliwa fundowanego podwładnym.

Czytaj także: Samochód służbowy do celów prywatnych - co obejmuje ryczałt w PIT

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów