Związki zawodowe - kiedy kwestionować naruszenie statutu przy wyborze aktywisty objętego ochroną związku

Naruszenie statutu przy wyborze aktywisty objętego ochroną związku należy kwestionować na bieżąco. Inaczej w razie jego zwolnienia pracodawca naraża się na podważenie tej decyzji przed sądem. Chyba że związkowiec nigdy w rzeczywistości nim nie był.

Publikacja: 16.08.2018 06:30

Związki zawodowe - kiedy kwestionować naruszenie statutu przy wyborze aktywisty objętego ochroną związku

Foto: AdobeStock

- Związek zawodowy w 2016 r. z naruszeniem statutu wskazał pracodawcy osobę szczególnie chronioną przed wypowiedzeniem. Nie zareagowaliśmy na to naruszenie prawa. W maju 2018 r. wypowiedzieliśmy związkowcowi stosunek pracy. Zwolniony domaga się w sądzie uznania bezskuteczności wypowiedzenia, powołując się na korzystne dla siebie orzeczenia Sądu Najwyższego. My też znaleźliśmy wyroki, które potwierdzają dopuszczalność podjęcia decyzji o zwolnieniu w sytuacji, gdy przy wskazywaniu osoby chronionej naruszono przepisy. Kto ma rację? Jakie argumenty mogą być jeszcze istotne przy rozstrzygnięciu tej sprawy? – pyta czytelnik.

Obie strony mogą przedstawić korzystne orzeczenia na poparcie swych twierdzeń. Omawiana kwestia wywołała bowiem bardzo duże spory w orzecznictwie Sądu Najwyższego, a prezentowane w tych orzeczeniach poglądy były przeciwstawne.

Czytaj także: Reprezentacja związku zawodowego: bez informacji związek nie ma uprawnień w firmie

Próbę pogodzenia tych sprzecznych stanowisk SN podjął w wyroku z 13 września 2017 r. (I PK 338/16). Z tego orzeczenia wynika, że istotne mogą się okazać dwie kwestie. Pierwsza – czy pracodawca po wskazaniu mu osoby objętej ochroną zakwestionował prawidłowość objęcia nią uprawnionego z powołaniem się naruszenie przepisów. Druga – czy pracownik przez dłuższy czas faktycznie reprezentował organizację wobec pracodawcy.

Wyłączna kompetencja związku...

Korzystna dla zwalnianych linia orzecznicza została zapoczątkowana uchwałą z 12 września 1990 r. (III PZP 1/90, OSNC 1991 nr 5-6, poz. 55). SN uznał w niej, że pracownik, który faktycznie pełnił funkcję wiceprzewodniczącego zarządu zakładowej organizacji związkowej, korzysta z ochrony związkowej, mimo że jego wybór odbył się z naruszeniem postanowień statutu związku zawodowego. SN wyszedł z założenia, że sąd pracy rozpoznając spór pracowniczy nie może kontrolować prawidłowości i zasadności czynności organów związkowych, gdyż należy to do właściwych instancji związków zawodowych. Powołano się też na wcześniejsze zapatrywanie wyrażone w uchwale SN z 26 października 1988 r. (III PZP 37/88), w której uznano istnienie ochrony działacza związkowego w sytuacji niezgodnego ze statutem przedłużenia kadencji w zarządzie.

Następnie zapadały kolejne orzeczenia, których myślą przewodnią było to, że organizacja związkowa – zgodnie z art. 1 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych – jest niezależna w swojej działalności statutowej od pracodawców, administracji państwowej i samorządowej oraz innych organizacji (wyroki SN z: 14 grudnia 1999 r., I PKN 457/99, OSNAPiUS 2001 Nr 10, poz. 339; 16 kwietnia 2003 r., I PK 111/02 i 16 maja 2001 r., I PKN 393/00). Skutkowało to brakiem kontroli sądu nad wyborem członków zarządu czy trybem wskazywania osób chronionych.

Taka wykładnia była prezentowana także w sprawach dotyczących ochrony przysługującej społecznemu inspektorowi pracy. Uznano, że wybór, jak i odwołanie z funkcji zakładowego społecznego inspektora pracy leży tylko i wyłącznie w gestii pracowników danego zakładu pracy i nie podlega żadnej kontroli zewnętrznej (wyroki SN z: 24 maja 1974 r., III PRN 19/74; 18 grudnia 2001 r., I PKN 755/00, OSNP 2004 Nr 1, poz. 5; 3 sierpnia 2006 r., II PK 339/05, OSNP 2007 nr 15-16, poz. 218; postanowienia SN z: 9 listopada 1995 r., III PO 16/95, OSNAPiUS 1996 Nr 12, poz. 68; 7 grudnia 2011 r., II PK 79/11).

W wyroku z 2 czerwca 2010 r. (II PK 371/09) SN wyraził przydatną myśl, że przy braku formalnych wyborów społecznego inspektora pracy, korzysta on ze szczególnej ochrony, jeśli pracodawca akceptuje pełnienie przez niego funkcji.

... ale bez pełnej autonomii

Interpretacja całkowicie przeciwstawna została wyrażona w wyroku z 28 maja 1998 r. (I PKN 151/98, OSNAPiUS 1999 Nr 12, poz. 395). Sąd Najwyższy uznał w nim, że sąd ma obowiązek zbadać zarzuty niezgodnego z prawem lub z naruszeniem uchwał statutowych organów związkowych dokooptowania pracownika do zarządu zakładowej organizacji związkowej w celu wyjaśnienia, czy przysługuje mu ochrona.

Analiza tego judykatu pozwala jednak twierdzić, że nie każde uchybienie postanowieniom statutu jest równoznaczne z uchyleniem szczególnej ochrony przed rozwiązaniem umowy o pracę. Tak też orzekł SN w wyroku z 5 maja 2004 r. (I PK 450/03).

W wyroku z 3 marca 2005 r. (I PK 263/04, OSNP 2005 Nr 21, poz. 337) SN uznał, że co do zasady sąd nie ma kompetencji do badania zgodności ze statutem sposobu wyłaniania władz związku zawodowego, ale autonomia związku w tym zakresie nie ma charakteru absolutnego. Jej granice wyznacza bowiem obowiązujący porządek prawny. Doprowadziło to SN do wniosku, że postanowienia statutu związku wiążą jednak nie tylko członków związku zawodowego i jego władze, ale także instytucje (podmioty, organy) zewnętrzne, w tym sądy. O ile sąd nie może ingerować w treść statutu, to może i powinien, a niekiedy nawet musi, stosować statut związku zawodowego autonomicznie uchwalony. Nie jest wobec tego tak, że działania organów związku zawodowego (podejmowane przez nie czynności) nie podlegają kontroli co do zgodności z prawem, w tym ze statutem. W szczególności wówczas, gdy wywodzone są stąd przez członka związku lub jego działacza prawa podmiotowe pracownicze.

W zgodzie z prawem

W konsekwencji w licznych wyrokach uznawano, że wadliwości procedury powołania do władz związku mogą skutkować nieistnieniem ochrony (wyroki SN z: 16 listopada 2004 r., I PK 30/04, OSNP 2005 Nr 12, poz. 175; 14 kwietnia 2010 r., III PK 62/09). W wyroku z 25 stycznia 2005 r. (II PK 164/04, OSNP 2005 Nr 17, poz. 26) SN uznał zaś, że za pracownika upoważnionego do reprezentowania zakładowej organizacji związkowej wobec pracodawcy może być uznany tylko ten pracownik, który na podstawie przepisów statutowych reprezentuje związek na zewnątrz (występuje w bezpośrednich relacjach z pracodawcą). Jeśli nie został on w tym zakresie upoważniony, to wskazanie go w uchwale zarządu jako osoby korzystającej z ochrony przewidzianej w art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy o związkach zawodowych jest prawnie nieskuteczne.

SN zwrócił uwagę, iż powyższa linia orzecznicza ma oparcie w argumentach funkcjonalnych. Celem art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych jest wspieranie i ochrona wolności związkowej poprzez gwarancję trwałości stosunku pracy pracowników prowadzących działalność związkową. Gwarancja ta służy przede wszystkim ze względu na działalność związkową prowadzoną przez danego pracownika i koncentruje się na ochronie interesów zbiorowych pracowników. Natomiast interes osobisty chronionego działacza pozostaje na drugim planie i jest pochodną interesu zbiorowego (wyroki SN z: 9 maja 2006 r., II PK 260/05; 11 września 2001 r., I PKN 619/00, OSNP 2003 Nr 16, poz. 376).

Aktywność stron

Koncyliacyjny pogląd zaprezentowany w wyroku z 13 września 2017 r. nakazuje zwrócić uwagę na jeszcze dwa aspekty.

Pierwszy wiąże się z faktycznym reprezentowaniem związku zawodowego wobec pracodawcy. Gdyby osoba wskazana jako chroniona (z naruszeniem statutu) faktycznie nie podejmowała żadnych czynności polegających na reprezentowaniu interesów załogi wobec pracodawcy, przemawiałoby to przeciwko uznaniu, że jest chroniona.

Drugi aspekt skupia uwagę na aktywności pracodawcy w demonstrowaniu naruszenia statutu związku zawodowego. Zatrudniający otrzymuje informację o objęciu konkretnych osób ochroną. Ma wówczas możliwość zweryfikowania, czy to wyznaczenie odpowiada postanowieniom statutu. Może zatem zgłaszać organizacji związkowej obiekcje. Jeśli pracodawca oprotestuje naruszające przepisy, wskazanie osoby chronionej to uchybienie statutowi związku zawodowego przy wyznaczaniu pracowników podlegających szczególnej ochronie powoduje nieskuteczność powołania się na przysługującą ochronę w późniejszym okresie (w sprawie z odwołania pracownika). Zdaniem SN, brak aktywności pracodawcy w tym zakresie nie powinien negatywnie oddziaływać na sytuację pracownika, który w interesie załogi i poszczególnych pracowników przez dłuższy czas realnie występował w imieniu związku zawodowego wobec pracodawcy. W takim bowiem wypadku podniesienie przez pracodawcę zarzutu uchybienia statutowi na etapie sporu sądowego może być uznane jako działanie instrumentalne.

Według SN taka interpretacja z jednej strony szanuje autonomię działalności związków zawodowych, dając możliwość ingerencji tylko w sytuacjach wyjątkowych, gdy nieprzestrzeganie ram organizacyjnych ujętych w statucie było sygnalizowane, a nie spotkało się z reakcją związku zawodowego. Z drugiej strony stabilizuje ochronę przewidzianą w art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych. Ma to znaczenie, jeśli weźmie się pod uwagę, że gwarantem efektywności działań związku zawodowego ukierunkowanych na zbiorowe interesy pracowników jest m.in. pewność co do trwałości zatrudnienia działaczy związkowych.

Przykład:

Wyboru członka zarządu związku dokonano z naruszeniem statutu. Związek wskazał tę osobę jako chronioną przed zwolnieniem w 2015 r. Pracodawca nie zgłosił żadnych uwag, chociaż naruszenie wynikało w sposób ewidentny z dołączonego do wniosku o objęcie ochroną protokołu stwierdzającego wybór członka zarządu. Szef powołał się na te uchybienia wypowiadając pracownikowi umowę w czerwcu 2018 r. Może przegrać sprawę o przywrócenie do pracy zainicjowaną przez pracownika.

Przykład:

W 2016 r. zarząd organizacji wskazał jako osobę upoważnioną do kontaktów z pracodawcą i objętą ochroną jednego z członków związku (byłego prezesa). Przy tym wskazaniu naruszył statut, ponieważ zgody na wskazanie nie wyraziła jednostka nadrzędna, mimo że statut to przewidywał. Osoba ta ani razu nie podjęła czynności, które mogłyby zostać uznane za reprezentowanie związku wobec pracodawcy, ponieważ związek zawsze reprezentowała druga wskazana osoba – aktualny prezes zarządu. Sąd może w tej sytuacji nie przychylić się do odwołania pracownika.

podstawa prawna: art. 32 ustawy z 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (tekst jedn. DzU z 2015 r., poz. 1881)

Chronieni aktywiści

Ochroną przed rozwiązaniem umowy oraz zmianą warunków zatrudnienia objęty jest:

- imiennie wskazany uchwałą zarządu członek tego zarządu,

- inny pracownik będący członkiem danej zakładowej organizacji związkowej, upoważniony do reprezentowania tej organizacji wobec pracodawcy albo organu lub osoby dokonującej za pracodawcę czynności w sprawach z zakresu prawa pracy,

- imiennie wskazani członkowie komitetu założycielskiego związku zawodowego,

- pracownicy pełniący z wyboru funkcję związkową poza zakładową organizacją związkową, korzystający u pracodawcy z urlopu bezpłatnego lub ze zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy.

Zdaniem autora

Rafał Krawczyk, sędzia Sądu Okręgowego w Toruniu

Istota zabezpieczenia stosunku pracy związkowców sprowadza się do tego, że pracodawca nie ma możliwości wypowiedzenia ani rozwiązania stosunku pracy z etatowcem podlegającym ochronie bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej. Co więcej, szef nie tylko nie może zwolnić takiego pracownika, ale zakazana jest także jednostronna zmiana warunków pracy lub płacy na niekorzyść chronionego działacza. Dotyczy to przede wszystkim wypowiedzenia zmieniającego dla etatowca zatrudnionego na podstawie umowy o pracę, ale nie tylko. Sąd Najwyższy uznaje, że zakaz "jednostronnej zmiany warunków pracy lub płacy na niekorzyść pracownika" z art. 32 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych obejmuje nie tylko zmiany, które mogłyby być wprowadzone do umowy o pracę w drodze wypowiedzenia zmieniającego, lecz także i inne zmiany na niekorzyść pracownika, wprowadzone jednostronnie przez pracodawcę, dotyczące stosunku pracy opartego również na innych podstawach niż umowa o pracę (por. wyrok z 29 września 2001 r., I PKN 31/00, OSNP 2002/9/208).

- Związek zawodowy w 2016 r. z naruszeniem statutu wskazał pracodawcy osobę szczególnie chronioną przed wypowiedzeniem. Nie zareagowaliśmy na to naruszenie prawa. W maju 2018 r. wypowiedzieliśmy związkowcowi stosunek pracy. Zwolniony domaga się w sądzie uznania bezskuteczności wypowiedzenia, powołując się na korzystne dla siebie orzeczenia Sądu Najwyższego. My też znaleźliśmy wyroki, które potwierdzają dopuszczalność podjęcia decyzji o zwolnieniu w sytuacji, gdy przy wskazywaniu osoby chronionej naruszono przepisy. Kto ma rację? Jakie argumenty mogą być jeszcze istotne przy rozstrzygnięciu tej sprawy? – pyta czytelnik.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona