Każdy pracownik ma prawo do corocznego, nieprzerwanego i odpłatnego urlopu, który ma mu zapewnić regenerację sił fizycznych i psychicznych po wysiłku związanym z wykonywaną pracą. Jednak dwutygodniowy lub dłuższy odpoczynek korzystny dla zatrudnionego nie jest tak samo atrakcyjny dla pracodawcy. Może bowiem zaburzyć normalne funkcjonowanie zakładu pracy, zwłaszcza gdy zadania nieobecnej osoby nie będą wykonywane na bieżąco. Podobnie dla współpracowników, którzy mogą być zmuszeni do zastąpienia kolegi lub koleżanki przebywających na urlopie.
Ustalony termin
Co do zasady, pracodawca powinien udzielać wypoczynku w terminie zgodnym z ustalonym planem urlopów lub w porozumieniu z pracownikami. W obu przypadkach zatrudnieni powinni złożyć wnioski z propozycją terminu wypoczynku, a pracodawca albo taki wniosek zaakceptuje albo – jeśli wymagają tego potrzeby związane z organizacją zakładu pracy – odmówi udzielenia urlopu w czasie proponowanym przez pracownika.
Pracodawca nie może jednak uzależnić udzielania urlopu jednemu pracownikowi od zobowiązania się innego pracownika do "zastępowania" kolegi lub koleżanki.
Zorganizowanie zastępstwa na czas urlopu nie jest obowiązkiem pracownika, jest to obowiązek pracodawcy. To pracodawca musi zapewnić odpowiednią organizację pracy oraz zadbać o ciągłość biznesu (art. 94 pkt 2 kodeksu pracy). Aby zastąpić nieobecną osobę, ma kilka opcji.
Czytaj też: