Garamukanwa szukał sprawiedliwości w sądach, licząc, że te uznają za niesłuszne jego zwolnienie w oparciu o prywatną komunikację. Tak się jednak nie stało. Wobec tego skarżący zwrócił się do Trybunału w Strasburgu. W skardze zarzucił naruszenie art. 8 Europejskiej konwencji praw człowieka, czyli prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego.
Co stwierdził Trybunał
Trybunał orzekł o niedopuszczalności skargi. Sędziowie uznali, że Garamukanwa nie mógł w sposób uzasadniony oczekiwać, że jego e-maile i wiadomości pozostaną prywatne. Zdaniem Trybunału kwestia uzasadnionych oczekiwań pracownika co do prywatności gra kluczową rolę przy ocenie, czy naruszono art. 8. Sędziowie zauważyli, że skarżący na długo przed zwolnieniem wiedział, że pracodawca nie akceptował jego zachowania. Z tego względu już od momentu udzielenia upomnienia Garamunkawa powinien się spodziewać, że jego korespondencja z koleżanką z pracy może przestać być prywatna.
Poza tym skarżący nie sprzeciwił się wykorzystywaniu materiałów natury prywatnej w czasie prowadzenia postępowania dyscyplinarnego. Wyraził zgodę na analizę komunikacji. Co więcej – sam ją częściowo udostępnił osobom prowadzącym postępowanie.
Katarzyna Dulewicz radca prawny, Partner CMS
Omawiany wyrok ma duże znaczenie w kontekście ochrony tajemnicy korespondencji. Kodeks pracy nakłada na pracodawcę obowiązek poszanowania godności i innych dóbr osobistych pracownika. Obejmuje to również respektowanie prywatności pracownika. Prawo do ochrony tajemnicy komunikowania się zapewnia także Konstytucja RP w art. 49. Wyrok pokazuje jednak, że ochrona prywatnej korespondencji może doznawać ograniczeń. W sytuacji, gdy pracownik dobrowolnie ujawnił swoją korespondencje i gdy znalazła się w posiadaniu organów ścigania w związku z popełnionym przez niego przestępstwem, sąd dopuścił do tego, aby pracodawca mógł mieć do niej dostęp.
Wyrok ma istotne znaczenie w przypadku prowadzenia przez pracodawców wewnętrznych postępowań w związku z mobbingiem, molestowaniem czy oszustwami. Podstawową zasadą przy dokonywaniu przeszukania urządzeń mobilnych lub maili pracowników jest omijanie korespondencji prywatnej. W przypadku natknięcia się na nią, pracodawca powinien unikać dostępu i odstąpić od jej czytania. Wyrok idzie w innym kierunku i pokazuje przypadki, w których prawo do prywatności może doznać ograniczeń.