Sąd wymusi etat dla zwolnionego po chorobie

Pracownik może się skutecznie domagać zatrudnienia, jeśli został zwolniony po długotrwałej chorobie. Ważne, by szybko złożył wniosek w tej sprawie.

Publikacja: 07.08.2015 08:18

Sąd wymusi etat dla zwolnionego po chorobie

Foto: 123RF

Sąd Najwyższy zajął się sprawą kierowniczki ośrodka pomocy społecznej, która została zwolniona w trybie art. 53 kodeksu pracy. Pracodawca ma bowiem prawo zwolnić bez wypowiedzenia zatrudnionego, który z powodu choroby spędził ponad 182 dni na zasiłku chorobowym i przez maksymalnie trzy miesiące pobierał świadczenie rehabilitacyjne.

Zgodnie z art. 53 § 5 k.p. zwolniony ma jednak prawo domagać się ponownego zatrudnienia, jeśli w ciągu pół roku od zwolnienia stanie się zdolny do pracy i niezwłocznie złoży wniosek w tej sprawie.

Właśnie na ten przepis powołała się kierowniczka zwolniona ze swojej posady. Wskazała, że w OPS są co najmniej dwa wolne stanowiska, do zajmowania których ma odpowiednie kwalifikacje. Gmina nadzorująca ośrodek odmówiła jej jednak ponownego zatrudnienia. Stwierdziła bowiem, że nie ma dla niej w tym ośrodku ani w urzędzie gminy żadnych wolnych stanowisk. Gdy kierowniczka złożyła w sądzie pozew o ustalenie istnienia stosunku pracy, zarówno w pierwszej, jak i w drugiej instancji przegrała. Przebieg sprawy zmienił dopiero wyrok Sądu Najwyższego.

– Powódka mogła i chciała pracować na innych stanowiskach – tłumaczyła Anna Bratkowska, adwokatka reprezentująca kierowniczkę w SN. – W tym czasie w ośrodku pomocy społecznej było wolne stanowisko asystenta rodziny czy instruktora terapii zajęciowej.

– Wniosek w sprawie chęci powrotu do pracy został źle zaadresowany, bo do burmistrza gminy, i został złożony po czasie – ripostował Bartosz Furmanek, radca prawny reprezentujący OPS oraz gminę.

Sąd Najwyższy w wyroku z 6 sierpnia 2015 r. uznał jednak, że sądy powszechne powinny zgodnie z wnioskami powódki sprawdzić, czy faktycznie w ośrodku są wolne etaty. Sędziowie zwrócili więc sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd okręgowy.

– Skoro to ośrodek pomocy społecznej był pracodawcą kierowniczki, to tam powinna skierować wniosek o ponowne zatrudnienie, ale w odniesieniu do kierownika czynności z zakresu prawa pracy wykonuje burmistrz gminy. Możliwe było więc złożenie wniosku także do burmistrza – tłumaczyła Halina Kiryło, sędzia SN. – Nie został też przekroczony termin złożenia takiego wniosku, gdyż nastąpiło to po upływie dziesięciu dni od uznania powódki za zdolną do pracy. Można więc uznać, że został złożony niezwłocznie.

Teraz sąd okręgowy będzie musiał sprawdzić, czy wskazane stanowiska były faktycznie wolne, gdy powódka złożyła wniosek o ponowne zatrudnienie.

– To nie musi być to samo stanowisko, ważne, by odpowiadało kwalifikacjom i stanowi zdrowia pracownika – dodała sędzia Kiryło.

Wszystko wskazuje więc na to, że kierowniczka po czterech latach procesu odzyska pracę.

sygnatura akt: III PK 125/14

Sąd Najwyższy zajął się sprawą kierowniczki ośrodka pomocy społecznej, która została zwolniona w trybie art. 53 kodeksu pracy. Pracodawca ma bowiem prawo zwolnić bez wypowiedzenia zatrudnionego, który z powodu choroby spędził ponad 182 dni na zasiłku chorobowym i przez maksymalnie trzy miesiące pobierał świadczenie rehabilitacyjne.

Zgodnie z art. 53 § 5 k.p. zwolniony ma jednak prawo domagać się ponownego zatrudnienia, jeśli w ciągu pół roku od zwolnienia stanie się zdolny do pracy i niezwłocznie złoży wniosek w tej sprawie.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów